„Twarz anioła”. Fala hejtu przed premierą filmu o Amandzie Knox
Partnerem tekstu jest Best Film, dystrybutor filmu
17 czerwca 2015, 05:40·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 17 czerwca 2015, 05:40
Skazana za morderstwo na 28 lat więzienia, Amanda Knox po ośmiu latach walki sądowej została uniewinniona. Dziś wraca do normalnego życia w rodzinnym Seattle. Pracuje jako dziennikarka dla lokalnej gazety, zaręczyła się ze swoim chłopakiem i codziennie przekonuje się, że powrót do normalności jest niemożliwy. Za moment do kin wejdzie „Twarz anioła” – film inspirowany jej historią. Zbliżająca się premiera tylko podsyciła i tak niesłabnące zainteresowanie jej osobą.
Reklama.
Niecały miesiąc temu Internet obiegł filmik, na którym widać Amandę Knox śpiewającą w nowojorskim barze karaoke. Knox niefortunnie wybrała utwór The Cranberries "Zombie". Media natychmiast wychwyciły tekst piosenki. „What's in your head, Foxy Knoxy?” – pisali dziennikarze Daily Mail, sugerując, że kobieta śpiewa o swoich własnych obsesjach. „Śpiewała o śmierci z takim zapałem, jak śpiewa ktoś, kto właśnie uniknął dożywotniej kary więzienia za morderstwo“ – skomentował jeden z blogerów.
27 marca 2015 Amanda Knox i jej były chłopak Raffaele Sollecito zostali uniewinnieni przez włoski Sąd Najwyższy. Ale medialny show z Amandą Knox w roli morderczyni trwa nadal.
Niedawno w mediach pojawiła się informacja, że Knox będzie musiała odroczyć planowany ślub, ze względu na falę śmiertelnych pogróżek. Zamiast przygotowań do wesela, zapisała się na kurs samoobrony.
Zanim powstał film „Twarz anioła” prasa pisała, że w tej historii jest wszystko, czego potrzebuje dobry kryminał: morderstwo, miłość, seks, narkotyki, piękna podejrzana i kontrowersyjny prokurator snujący teorię satanistycznej orgii seksualnej, która miała doprowadzić do śmierci niewinnej dziewczyny. Medialna historia Amandy Knox zaczęła się osiem lat temu, kiedy ciało 21-letniej Meredith Kercher zostało znalezione przez włoską policję. W ciągu kilku dni od tragedii media przestały pokazywać wizerunek Meredith. Uwaga publiczna szybko odwróciła się od ofiary i skupiła na jednej z oskarżonych o zabójstwo – Amandzie Knox. To twarz młodej amerykańskiej dziewczyny widniała we wszystkich nagłówkach gazet i wszystkich wiadomościach telewizyjnych przez kolejne dwa lata.
Sprawa brutalnego morderstwa budziła ogromne kontrowersje: kiedy Knox i jej chłopak, Raffaele Sollecito, zostali uznani za winnych przez sąd pierwszej instancji, nie było pewności, co do ich winy. Pojawiało się tysiące pytań bez odpowiedzi. Czy główny oskarżony Rudy Guede działał w pojedynkę? Czy zbrodni dokonali razem, we trójkę? Być może zrobili to sami Knox i Sollecito, jak kiedyś zasugerował Guede? Niezależnie od tego, kto był winny, pozostawało pytanie: jaki był motyw tej zbrodni?
Rodzice Amandy wynajęli agencję PR, która prowadziła kampanię medialną pod hasłem: „Amanda jest niewinna“. Sama Knox wydała autobiografię pt. „Waiting to be Heard“ za którą zainkasowała 4 miliony dolarów. Reżysera filmu „Twarz anioła”, Michaela Winterbottoma intrygowało przede wszystkim, co sprawia, że to morderstwo tak fascynuje opinię publiczną?
Dla reżysera punktem wyjścia był świat, który spotkał – świat śledztwa, procesu i mediów. Szukał odpowiedzi na pytanie: dlaczego przypadki takie, jak ten, tak mocno działają na wyobraźnię? Sprawa Meredith Kercher była tego ekstremalnym przykładem. Powstało ponad kilkanaście książek na ten temat, oczywiście niekończące się artykuły w gazetach i informacje w wiadomościach telewizyjnych, powstały filmy telewizyjne, programy dokumentalne. Jak zauważył Witerbottom: "to skrajny przykład tego, co nieustannie dzieje się wokół nas. Ludzie spędzają bardzo dużo czasu na oglądaniu lub czytaniu o przestępstwach, przemocy, w szczególności tej seksualnej. Dlatego pomyślałem, że może warto zrobić film, który pomoże nam wszystkim zastanowić się, dlaczego tematom zbrodni poświęcamy tyle uwagi i czasu, dlaczego tak nas to pociąga, fascynuje, oburza, porusza i angażuje?"