
Dezorganizacja pracy sądów i prokuratur, dodatkowe koszty, łamanie tajemnicy korespondencji, wydłużenie tysięcy postępowań sądowych. To efekt uchybień po stronie prywatnych operatorów, które wytknął najnowszy raport Instytutu Pocztowego bazujący na wynikach kontroli dotyczącej obsługi korespondencji sądów i prokuratur, przeprowadzonej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.
„Już na początku 2014 r. w UKE zanotowano kilkukrotny wzrost skarg w porównaniu do lat ubiegłych. Cały rok 2013 zakończyliśmy liczbą 190 skarg na działalność wszystkich operatorów pocztowych, natomiast w pierwszych dwóch miesiącach tego roku liczba skarg wzrosła kilkukrotnie w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłych latach - z czego znaczna większość skarg była złożona na działalność PGP S.A. i InPost Sp. z o.o. Przez pięć pierwszych miesięcy tego roku prezes UKE otrzymał ponad 600 skarg na działalność tych operatorów”.
Urząd wytknął przede wszystkim nieprzestrzeganie tajemnicy pocztowej, przepisów określających zasady doręczania i wydawania przesyłek na zasadach ogólnych oraz w postępowaniach karnych i cywilnych, przepisów Prawa Pocztowego i niezapewnienie warunków świadczenie usług pocztowych, niezbędnych do zachowania bezpieczeństwa. Przykładowo: w kilkudziesięciu placówkach obsługą przesyłek pocztowych zajmowały się nieuprawnione osoby, które miały dostęp do wrażliwych danych, objętych tajemnicą pocztową. W ocenie urzędu prywatni operatorzy nie zapewniali warunków technicznych ani organizacyjnych do świadczenia usług pocztowych, koniecznych do zachowania bezpieczeństwa. Dlaczego? Placówki – w których obsługiwano przesyłki – albo w ogóle nie posiadały wydzielonego i zabezpieczonego miejsca do przechowywania korespondencji, albo nie gwarantowały ich ochrony przed zniszczeniem, uszkodzeniem czy zgubieniem.
„Pierwsze miesiące obsługi korespondencji spowodowały znaczne problemy w pracy sądów i prokuratur. Czas oczekiwania przez sądy na zwrotne potwierdzenie odbioru korespondencji w 92 tys. przypadków wyniósł ponad tydzień. W konsekwencji odwołano lub odroczono 13,8 tys. rozpraw. Każda taka sytuacja powodowała koszty związane z dodatkowymi posiedzeniami sądów.”