Hejt na Filipa Chajzera to zorganizowana akcja Karachana. Sianie zamętu sprawia trollom największą przyjemność
Bartosz Świderski
21 lipca 2015, 13:43·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 lipca 2015, 13:43
Są anonimowi, nie mają żadnych barier, są w stanie posunąć się naprawdę daleko, byleby tylko kogoś skrzywdzić i tym samym rozzłościć jeszcze większą liczbę osób. To Karachan, internetowa społeczność, która jest odpowiedzialna za masowe obrażanie syna Filipa Chajzera, zmarłej blogerki Maddinki, czy Dominika, który popełnił samobójstwo.
Reklama.
Niewiele o nich wiadomo, świetnie się maskują i uderzają zawsze w najczulszy punkt. Swoje "dzieła" często przypisują serwisowi Wykop, by jeszcze bardziej rozwścieczyć jego społeczność i zepsuć wizerunek tego serwisu. Nie jest łatwo trafić w ich kręgi i dla własnego zdrowia psychicznego lepiej tego nie robić.
Właśnie uderzyli kolejny raz. Zupełnie bez powodu postanowili dopiec cierpiącemu po stracie syna dziennikarzowi Filipowi Chajzerowi. Dwoją się i troją, by produkować kolejne komentarze na jego fanpage'u i na innych portalach.
Monika Czaplicka na fanpage’u Kryzysy w social mediach wybuchają w weekendy opublikowała screeny rozmów użytkowników, którzy umawiają się na niszczenie Filipa. Padają tam takie stwierdzenia jak “tak się kończy śmieszkowanie z wszystkiego i wszystkich, dobrze ci tak ch**u, czy "anony, dawać fanpage: Maksymilian Chajzer dobrze, że zdechł i nakręcamy spirale nienawiści, szkalujemy i odpalamy najcięższą artylerię, niech media zahuczą, a Chajzera zapiecze dupsko".
I zahuczały. W komentarzach pod materiałami o śmierci syna Filipa nie trudno znaleźć okropne komentarze, po których przeczytaniu nie chce się uwierzyć, że ktoś może wydobywać z siebie aż taką nienawiść i brak empatii. Kim jest społeczność Karachanu? To wbrew pozorom inteligentne, ale bardzo dziwne osoby, często mające problem z nawiązywaniem kontaktu z innymi.
Ich dziełem są również wszelkie memy z Janem Pawłem II, które prezentowały duchownego jako pedofila. To oni są odpowiedzialni za frazę Jan Paweł II gwałcił małe dzieci, czy oszukiwanie, że za całą sprawą stoi serwis Wykop.
Użytkownicy Karachana idą często o krok dalej i świętują codziennie godzinę 21:37 albo mówią, że obchodzą swoje urodziny dwa razy w roku: te prawdziwe i 2 kwietnia.
Maddinka i Dominik
To użytkownicy Karachana są odpowiedzialni za agresję skierowaną w stronę zmarłej blogerki Maddinki. Internauci kryjący się pod fałszywymi kontami na fanpage’u blogerki udostępniali wpisy, w których prosili o zwrot pieniędzy, czy ubrań. Podszywali się również pod innych znanych blogerów, np. Raspberry And Red.
Podobnie było w przypadku 14-letniego Dominika, który popełnił samobójstwo. Trolle, by jeszcze bardziej zdenerwować innych, stworzyły fanpage’a o nazwie “Dominik Szymański dobrze że zdechł”, o szkalujących go komentarzach, nie trzeba przypominać.
Rok temu z trollingiem spotkał się również Janusz Korwin-Mikke, którego prywatny numer udostępnili sobie użytkownicy Karachanu.
Polityk we wpisie na fanpage’u przyznał, że musiał odebrać wiele połączeń i stało się to dla niego kłopotliwe, jednak ich 80 proc. pochodziła od jego sympatyków, a wielu z nich zapisało się do Kongresu Nowej Prawicy. Ciekawe, co to świadczy o samej partii...
Co karachanowym trollom największą przyjemność? Nienawiść i wywołanie poruszenia wśród komentatorów. Najlepszą nagrodą jest dla nich zainteresowanie mediów, które nie wiedzą, kto tak naprawdę stoi za falą hejtu. Uderzają zawsze w czułe punkty i jedyne co im może zaszkodzić to chyba tylko obojętność.
Władcy sieci od teraz także na Facebooku! Polub nas!