Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie – mówiła matka Pawlaka z "Samych swoich". Tymczasem szeryf na drodze szuka sprawiedliwości po obu stronach - na własnym pasie, po którym ślimaczy się sznur samochodów i na zwężającym się pasie obok, który powinien suwakowo zmierzać ku końcowi. Kto zrozumie logikę szeryfa? Tylko inny szeryf.
Szeryf drogowy nie ma litości dla kierowcy, który w jego mniemaniu chce go orżnąć. Coraz częściej to jednak tak zwani zwykli kierowcy wymierzają sprawiedliwość i zamieszczają nagranie działań szeryfa w internecie. Ale o co właściwie jest ta wojna drogowo - wykopowa pod hasłem #szeryfdrogowy?
Spójrzmy na najnowszy filmik, który pojawił się w serwisie Wykop.pl. Widać na nim, jak szeryf drogowy jadący autostradą A4 celowo blokuje lewy pas przed zwężeniem. Nie wie, że w ten sposób prowadzi do jeszcze większej blokady drogi, zamiast pomóc w jej rozładowaniu poprzez jazdę na suwak. Jest w błędzie, a mimo to stara się uczyć innych.
– Nie ma we mnie złości na szeryfów drogowych blokujących np. lewy pas przed zwężeniem – mówi naTemat Rafał - autor popularnego bloga Blogomotive.pl. I dodaje, że takie zachowanie bardziej go "cieszy i zastanawia".
– Skąd w ludziach jest taki bezsensowny pęd do uprzykrzenia życia innym, takie totalnie niezrozumienie zasad ruchu drogowego i łatwość posądzania innych o cwaniactwo. Ilekroć kogoś takiego spotkam, tylekroć zatrąbię raz czy dwa, ale potem odpuszczam - nie wysiadam, nie spawam ręki do klaksonu - po prostu czekam za nim w kolejce – mówi Rafał z Blogomotive.
Kim jest szeryf drogowy?
W tym miejscu każdemu przychodzą do głowy inne określenia. Jednoznacznej odpowiedzi nie daje też dr Ewa Odachowska, psycholog transportu z Instytutu Transportu Samochodowego.
– Jak wskazują wyniki badań na temat zachowań agresywnych w stosunku do innych użytkowników ruchu drogowego (np. pouczanie, gestykulacja, krzyczenie itp.) - dominuje tu kategoria wiekowa 26-39 lat. Statystyczny agresywny kierowca (również taki, który potrafi dać wyraz swojej frustracji w postaci agresji fizycznej) ma 33 lata, jest męskim mężczyzną (pod względem płci psychologicznej) i ma niezharmonizowaną strukturę temperamentu – mówi naTemat psycholog transportu.
Powyższa charakterystyka szeryfa drogowego jest oczywiście znacznym uproszczeniem, jednak warto zwrócić uwagę na fakt, iż kierowca taki wcale nie musi być bardzo doświadczony ani dysponować ogromną wiedzą na temat przepisów ruchu drogowego.
JAZDA NA SUWAK:
Jazda na suwak polega na maksymalnym korzystaniu z zanikającego pasa ruchu. Po dojechaniu do końca należy wrzucić kierunkowskaz i zaczekać, aż ktoś nas wpuści. Teoretycznie, zgodnie z zasadami jazdy na zamek błyskawiczny każdy kierowca jadący pasem, który się nie kończy, powinien wpuścić jedną osobę. Wtedy połączenie dwóch pasów ruchu będzie wyglądać jak zazębiający się suwak. Czytaj więcej
Jak mówi psycholog transportu, żaden kierowca nie powinien uczyć drugiego, jak ma jeździć. – Uczyć powinniśmy własne dzieci, a nie innych kierowców – mówi naTemat. Zresztą, to właśnie szeryf drogowy bardzo często staje się ofiarą własnej broni, co można zobaczyć choćby na poniższym filmiku.
Psycholog transportu zauważa również, że do pouczuczania innych (co nie dotyczy już wyłącznie suwaka) dochodzi bardzo często w obecności dzieci. – Pamiętajmy, że tylne siedzenie samochodu to przedszkole ruchu drogowego. A pouczanie innych, zwłaszcza w obecności dziecka, połączone z tym, że za chwilę sami postępujemy podobnie, stanowi mało spójny komunikat – mówi dr Ewa Odachowska.
Rafał z Blogomotive.pl uważa, że z takimi ludźmi nie ma sensu dyskutować, bo i tak nie zrozumieją naszego przekazu. – Jedyne na co mogę liczyć, to na szeroko zakrojone kampanie quasi społeczne, uczące jazdy na suwak. Albo na to, aż czas wszystko załatwi - bo co by nie mówić, szeryf drogowy w 99% przypadków nie jest już kierowcą pierwszej młodości – mówi naTemat.
Skąd bierze się potrzeba "pouczania"?
Takie zachowanie może mieć wiele przyczyn. Pouczenie bardzo często pojawia się w sytuacji, gdy inny użytkownik ruchu blokuje nam dostęp do jakiegoś pożądanego celu lub to dotarcie opóźnia.
– W stanie frustracji przeszkadza nam praktycznie wszystko. Kolejną przyczyną jest typ osobowości. Niejednokrotnie spotkaliśmy się na drodze lub podróżowaliśmy z kimś, kto nie przejedzie kilometra bez słowa komentarza. Miejmy też na uwadze fakt, iż bardzo często przeszkadza nam u innych to, o co sami mamy żal do siebie – zauważa dr Ewa Odachowska.
Zjawisko pouczania na drodze zna niemal każdy z nas i nie trzeba chyba tłumaczyć, że sprawia zagrożenie na drodze. Nie jest to domena Polaków. W każdym kraju możemy spotkać kierowców, którzy pouczają innych.
Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki uważa, że tego typu sytuacje co jakiś czas się zdarzają. Kierowcy są przekonani, że blokując pas szybki utrudniają życie drogowym "cwaniakom", którzy wyprzedzają cierpliwie stojących w kolejce kierowców. – "Szeryfowanie" powoduje duże korki i uniemożliwia jazdę "na suwak". Ruch zamiast na dwóch musi się wtedy rozłożyć na jednym pasie – mówiła w rozmowie z tvn24.pl.
– Od nauki jazdy są instruktorzy. Ponadto pouczanie nie jest tożsame z uczeniem. Tego pierwszego nikt z nas nie lubi, a do tego drugiego trzeba mieć kompetencje – mówi psycholog transportu.