
Od kilkunastu miesięcy australijskie granice są zamknięte. Była szef rządu, Julia Gillard witała jeszcze nie tak dawno przybyszy: telefonami komórkowymi, telewizorami plazmowymi i całkiem nieźle wyposażonymi domami. Przez 4 lata rządów lewicy na australijskie wybrzeża przybyło ponad 50 tysięcy imigrantów.
Dodatkowo rozwiązania wprowadzone przez Australię polegały nie tylko na blokadzie zbliżających się do wybrzeży łodzi, ale również na stworzeniu pozaterytorialnych baz/obozów, gdzie można przeprowadzać procedurę sprawdzającą, czy dana osoba może uzyskać status uchodźcy. Rolę taką pełnią okoliczne wyspy (np. Nauru), ale również Malezja, w przypadku której podjęto próbę stworzenia swoistej bazy pośredniej.
Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl
