Czy Polacy są tolerancyjni?
Czy Polacy są tolerancyjni? Screen / Youtube
Reklama.
Uśmiechnięta dziewczyna przypomina sobie sytuację, w której musiała bronić swojej inności. – Raz pobiłam chłopca wyższego ode mnie – opowiada z rozbawieniem. – Podbiłam mu oko, bo mnie przezwał. Dalej, równie dowcipnie, zwraca uwagę na "problem" swoich włosów. – Czy to trwała czy robisz to specjalnie? Nie, ja się tak po prostu budzę.
logo
Screen / Youtube
O włosach wspomina również inny cudzoziemiec, chociaż kwestię tą porusza już w kontekście seksualnym. – Padały pytania, czy mam je kręcone gdzieś tam?– mówi wskazując na dolne partie ciała.
logo
Screen / Youtube
I kontynuuje temat opowieścią o propozycji zostania "animatorem seksu". – Usłyszałem, że dziewczyny potrzebują jednego ciemnoskórego, które je wszystkie ogarnie naraz. Przypadkowa dziewczyna powiedziała do mnie: Chcesz się pieprzyć, Czekoladko?– dodaje chłopak w czapce.
Podobnie, jak kolejny, traktował takie sytuacje z przymrużeniem oka. – Podchodzi jedna i proponuje seks – wspomina. Problem stanowił fakt, że mieszkała z rodzicami. Dowiedział się jednak, że mogą iść do jej koleżanki, ale tylko, jeśli chłopak zgodzi się na trójkąt. Zdarzały mu się też inne, zabawne momenty. – Jechałem do szkoły w zimie, kiedy jakiś dżentelmen podszedł ze śnieżką i powiedział: Proszę, weź to do Afryki. Zacząłem się serio zastanawiać, jak mam to zrobić.
logo
Screen / Youtube
Zwykłe, codzienne sytuacje przynoszą najwięcej doświadczeń. Umięśniony mężczyzna mówi: Kiedy jestem na siłowni, wszyscy się na mnie gapią. A ja zastanawiam się, czy po prostu nie mogę poćwiczyć? Zdaje sobie sprawę, że dzieje się tak tylko dlatego, że "jest czarny".
logo
Screen / Youtube
Z kolei bohatera w czapce obsługa polskiego lotniska zagaduje ... po angielsku.  – Trzymają bezpieczny dystans i proszą "Sir, please take off your jacket". Za normę uchodzą też pytania, skąd pochodzi. – Czasami czuję się jak drzewo, jakbym zamiast nóg miał korzenie – stwierdza. – Może powinienem na wizytówce z tyłu wydrukować swoją historię.
logo
Screen / Youtube
Przepytywane osoby zwracają uwagę na to, że mimo wszystko Polacy są bardziej tolerancyjni, niż jeszcze kilka lat temu.
Jeden stwierdza, że "zajebiście mu się tu żyje", następny dodaje: "Kocham Warszawę". Wyciągają podobny wniosek, a mianowicie: im bardziej zmieszana społeczność, tym problem razismu pojawia się rzadziej. Dziewczyna w kręconych włosach stwierdza, że młodzi ludzie są otwarci na inność i w nich pokłada nadzieje na lepsze jutro.

Napisz do autorki: karolina.blaszkiewicz@natemat.pl