Feministki też są matkami! Graff: „Nie zgadzam się na utożsamianie dobrego rodzicielstwa ze skrajnym konserwatyzmem".
Feministki też są matkami! Graff: „Nie zgadzam się na utożsamianie dobrego rodzicielstwa ze skrajnym konserwatyzmem". Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
Reklama.
Koniec z monopolem
Graff w swoim wystąpieniu udowodniła, że rodzicielstwo to nie jest tylko i wyłącznie sprawa prawicy. Mamy prawo do decydowania o swojej wizji macierzyństwa i ojcostwa. Została poparta gromkimi oklaskami całej sali.
Agnieszka Graff
wystąpienie na VII Kongresie Kobiet

Mamy dość tego, że monopol na wartości rodzinne w Polsce i nie tylko zresztą u nas, ma prawica. Najlepiej znani i najbardziej wpływowi eksperci od rodzicielstwa to państwo Elbanowscy i państwo Terlikowscy i wiele wskazuje na to, że następny rząd będzie słuchał raczej ich, nie nas, w tych kwestiach. (…) Oni mają prawo do swoich poglądów – to jasne, ale nie mogą mieć monopolu na rodzinność. Ja się po prostu nie zgadzam na taką reprezentację mojej rodziny. Nie zgadzam się na utożsamianie dobrego rodzicielstwa ze skrajnym konserwatyzmem.

Agnieszka Graff, autorka książki „Matka feministka” podkreśliła, że powinno się głośno mówić o tych tematach, a feministki muszą zawalczyć o równościową politykę rodzinną. Powinna być to kwestia, wokół której będziemy się mobilizować. Jest to bardzo upolityczniony obecnie problem i jak powiedziała – To nie jest temat dotyczący tego, kto kocha swoje dzieci bardziej, bo wszyscy kochają je mniej więcej tak samo. To jest pytanie o politykę. O to, jaka będzie polityka rodzinna. Jaka jest ta polityka rodzinna.
Alimenty - koniecznie o tym mówmy!
W Polsce wydaje się to być temat szczególnie istotny, biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo nasza kultura stawia na piedestale obraz matki Polki. Pomimo wielu zmian, wciąż jest to jeden z symboli kobiecości. Kongres otworzył się w tym roku na dyskusję. Jakie tematy porusza? Przede wszystkim masowe niepłacenie alimentów. Jak podała ze sceny Agnieszka Graff: „ Bez alimentów w Polsce pozostaje około miliona dzieci. Dłużnicy alimentacyjni to w ogromnej większości mężczyźni. Zalegają na ponad 4,5 miliarda złotych. Średnio jeden Polski alimenciarz ma do spłaty około 28 tysięcy złotych. Liczba dłużników – ponad 200 tysięcy. Ściągalność alimentów – 14%.”
Szczególnie istotnym problemem jest też przyzwolenie społeczne na oszustwa alimenciarzy. Są kryci przez przyjaciół, pracodawcy pomagają im ukrywać dochody, wspiera ich rodzina. Pytanie, które słusznie wydaje się być kluczowe w tej kwestii to: skąd wzięła się społeczna akceptacja dla okradania własnych dzieci?
O czym mówimy, o co walczymy?
Inne ważne kwestie, które porusza Centrum Rodzicielstwa to: poród i to co przed porodem, żłobki i przedszkola, czy też dyskryminacja matek na rynku pracy. Jak powiedziała Graff: „Pracodawcy nadal nie widzą nic złego w pytaniu kobiet o plany prokreacyjne przy zatrudnianiu. Chociaż już wiedzą, że niektórym to przeszkadza. Nadal zwalnia się nagminnie kobiety tuż po urlopach macierzyńskich. I nadal ogromna większość kobiet, które urodzą zaraz dziecko, nie ma stałej umowy o pracę.
Mowa także o ojcostwie, bo jak uważa prowadząca panel: „ Wiele się mówi o kryzysie męskości, ale moim zdaniem to nie męskość jest w kryzysie, tylko patriarchat. Stary podział ról przestał się sprawdzać. Kobiety funkcjonują na rynku pracy, w związku z tym w domu brakuje rąk do pracy. Nowy podział z zaangażowanym ojcem i mężem dopiero się wykluwa. Państwo musi wspierać aktywne ojcostwo.” Poruszone będą też kwestie praw dziecka, świadczenia rodzicielskie, problem religii w szkołach, lekceważenia potrzeb rodziców dzieci niepełnosprawnych, czy też problem dyskryminacji rodzin gejowskich i lesbijskich.
Pole do zmian
Kongres Kobiet stał się w tym roku miejscem, które pozwala poruszyć te wszystkie ważne kwestie. Pozostaje nadzieja, że dzięki temu w końcu coś zacznie się zmieniać. Im głośniej będziemy mówić chociażby o alimenciarzach, tym większe prawdopodobieństwo, że dojdzie do niezwykle potrzebnych zmian. Szczególnie tych w naszych głowach.

Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl