Bez ich pomocy wielu chorych umarłoby z głodu i nie mówimy tu o mistrzach sztuki kulinarnej ale o firmie, która do transportu mieszanin żywieniowych dla chorych wykorzystuje system wzorowany na rozwiązaniach używanych w Armii Stanów Zjednoczonych. Ich produkty ratują życie wcześniakom, chorym na raka i seniorom. O nowoczesnym żywieniu pozajelitowym opowiada nam dr n. med. Łukasz Drozd, ekspert w zakresie żywienia klinicznego, założyciel i prezes Nutrico, jedynego śląskiego szpitala specjalizującego się w spersonalizowanym żywieniu dożylnym.
Czy żywienie dożylne jest w Polsce często stosowane u chorych, dla których to rozwiązanie jest dedykowane?
Żywienie dożylne to rewolucja w medycynie, która dokonała się w latach 60-tych za sprawą prof. Stanleya Dudricka. Dzięki niej ludzie niedożywieni, wcześniaki, osoby poparzone lub z ciężkimi chorobami układu pokarmowego, pacjenci onkologiczni – zyskali większe szanse na przeżycie.
Dzisiaj, choć żywienie dożylne jest standardową procedurą medyczną, wciąż jego stosowanie zdarza się o wiele rzadziej, niż potrzebują tego pacjenci.
Jak jest tego przyczyna?
Brak odpowiednich aptek w szpitalach, niewystarczająca wiedza, za mała świadomość pacjentów na temat tego, co się im należy... Powodów można wymieniać by wiele. Jednak dzięki takim rozmowom na łamach mediów jak ta nasza, tematyka żywienia dożylnego staje się coraz częściej dyskutowana w środowisku medycznym. Wiele dobrego dzieje się też za sprawą zainteresowania naszym bardzo nowoczesnym systemem CNS do planowania składu indywidualnych mieszanin.
Czym ten system się wyróżnia?
System CNS, wdrożony przez Nutrico, znacząco skraca czas przygotowania worków żywieniowych, oraz redukuje ryzyko popełnienia błędu lekarskiego do minimum.
W jaki sposób inne szpitale korzystają ze stworzonej przez Państwa technologii. Jak wygląda proces dostarczenia takich mieszanek?
Jesteśmy szpitalem specjalizujący się w sporządzaniu i dostawie unikalnych, wieloskładnikowych mieszanin do żywienia pozajelitowego, zwanego też popularnie żywieniem dożylnym. Po przygotowaniu mieszanin żywieniowych sami transportujemy je do szpitali. Jesteśmy w stanie dostarczyć je do każdego szpitala w Polsce w ciągu jednej doby, zaś na oddziały neonatologiczne – nawet do 6 godzin od momentu zamówienia. Mieszaniny żywienia pozajelitowego sporządzamy w aptece naszego własnego szpitala, wykorzystując światowe technologie, które są stosowane również przez amerykańską armię.
Na czym polega i czym jest żywienie pozajelitowe i z czego składają się mieszaniny, które sporządzacie
Żywienie pozajelitowe, nazywane też dożylnym, polega na dostarczeniu składników odżywczych bezpośrednio do układu krwionośnego. Stosuje się je wtedy, gdy żywienie tradycyjne jest niemożliwe z powodu niewydolności przewodu pokarmowego lub wówczas, kiedy jest niewystarczające.
Mieszaniny to wszystko to, czego potrzebuje organizm do przeżycia i co może zostać mu dostarczone bezpośrednio poprzez układ krwionośny – aminokwasy, glukoza, tłuszcze, witaminy, substancje wzmacniające odporność… Żywienie pozajelitowe stosuje się na przykład u wcześniaków, osób ciężko poparzonych, seniorów, osób chorych np. na raka czy zapalenie jelit. To procedura medyczna, która po prostu ratuje życie bardzo wielu chorym.
Na przykład?
Wyobraźmy sobie pacjenta na oddziale intensywnej terapii – jest nieprzytomny, nie może przyjmować żadnych pokarmów, ale jego zapotrzebpwanie na składniki odżywcze w czasie leczenia wzrasta nawet do 300%! Co więc wydarzyłoby się po 2 tygodniach braku żywienia? Pacjent umarłby... z głodu, a nie z powodu choroby podstawowej. Żywienie dożylne jest w takich, i wielu innych wypadkach, jedyną szansą na przeżycie.
Kogo można żywić dożylnie i czy w każdym szpitalu sporządzane są takie dożylne mieszanki żywieniowe?
Niewiele jest szpitali w Polsce, które posiadają zdolność przygotowania mieszanin żywienia pozajelitowego takich jak w Nutrico. W województwie śląskim jesteśmy jedyni. Nasze żywienie dożylne jest dopasowane do indywidualnych potrzeb każdego pacjenta - od noworodka do seniora, od planowego pacjenta chirurgicznego do ciężko oparzonego, słowem każdy pacjent może być przez nas leczony.
Co was odróżnia od konkurencji. Dlaczego uważa Pan, że stosowane przez Pana firmę rozwiązania są unikalne?
Z jednej strony opieramy się na twardych, naukowych dowodach i tym, co wiadomo na temat żywienia medycznego na świecie. Z drugiej - wciąż szukamy nowych rozwiązań, ulepszeń, własnych innowacji. Posiadamy na przykład swoje autorskie rozwiązania dotyczące samego procesu sporządzania mieszanin żywienia pozajelitowego. Wykorzystujemy też system transportowo-logistyczny wzorowany na rozwiązaniach stosowanych na polu walki w Iraku i Afganistanie przez Armię Stanów Zjednoczonych. To rzadkość na europejskim rynku farmaceutycznym. Nasza apteka szpitalna to jedyny tak dalece zaawansowany technologicznie ośrodek w Polsce, w którym sporządzane są tego typu mieszaniny.
Dlaczego system transportowo-logistyczny jest dla was taki ważny?
Dzięki temu systemowi transportowemu jesteśmy w stanie w tzw. zimnym łańcuchu (temp. 2-8 st. C.) dostarczyć nasze leki w dowolne miejsce na świecie, zachowując ich trwałość. Dzięki temu dajemy gwarancję bezpieczeństwa pacjentom i lekarzom ich leczącym. To sprawdzona technologia.
Mówi się, że jesteście innowacyjni. Jakie rozwiązania sprawiają, że macie taką opinię?
Jako jedyny szpital w Polsce i prawdopodobnie jedyny w Europie korzystamy z oprogramowania klasy CNS. Dzięki temu możliwa staje się pełna automatyzacja procesu sporządzania mieszanin żywieniowych i prawie całkowita eliminacja błędu człowieka.
To system naszego autorstwa. Wymyśliliśmy czym powinien być i jak dokładnie działać, a eksperci ze śląskich firm branży IT przetłumaczyli to na język nowych technologii. Od dawna wiadomo, że polscy informatycy to światowa elita. My z tej wiedzy czerpiemy pełnymi garściami. Firmy, z którymi współpracujemy tworzą oprogramowanie dla wielu elektrowni atomowych na świecie. Ale to, co ważne to odpowiednie know-how, jakim dysponuje Nutrico.
Każdy lekarz ze współpracującego z nami szpitala może używać stworzonego przez nas oprogramowania CNS. Zalety? Zyskują wszyscy tj. i lekarz, bo CNS skraca do minimum proces planowania żywienia pacjenta, dyrektor szpitala, bo ma stały wgląd w stosowane leczenia, apteka szpitalna - bo może kontrolować na bieżąco proces sporządzania mieszanin i dostaw, no i wreszcie sam pacjent - bo otrzymuje bezpieczne i prawidłowo zaplanowane żywienie dla siebie.
Co jest najważniejsze, Pana zdaniem, przy produkcji mieszanek?
Bezpieczeństwo pacjenta to rzecz najważniejsza! Wykazujemy w tym zakresie nawet lekką przesadę, ale pacjent jest dla nas naprawdę kluczowy. Warto podkreślić, że sporządzanie leków do żywienia pozajelitowego powinno być wykonywane po pierwsze: wyłącznie przez farmaceutów, po drugie: wyłącznie w warunkach pełnej sterylności, a po trzecie: wyłącznie w aptekach szpitalnych. Wszelkie próby wykonywania tego rodzaju mieszanin żywieniowych np. na oddziałach szpitalnych przez pielęgniarki nie powinny mieć miejsca i są nielegalne.
Kto w takim razie powinien przygotowywać takie mieszaniny i kto u Państwa je przygotowuje?
W aptece szpitalnej Nutrico mieszaniny żywieniowe przygotowują specjalnie wyszkoleni farmaceuci. Proces wdrażania nowego farmaceuty w nasze procedury trwa 3-6 miesięcy, ale tak naprawdę dopiero po 10-12 miesiącach można powiedzieć, że taki farmaceuta posiada odpowiednią wiedzę i kwalifikacje do samodzielnego sporządzania żywienia pozajelitowego. W Nutrico mamy opracowany autorski program szkoleniowy dla farmaceutów i korzystamy z zaplecza kadrowego, jakie daje nam wydział farmaceutyczny Śląskiego Uniwerystetu Medycznego. Jeśli mieszanka jest sporządzana przez osobę odpowiednio wykwalifikowaną, szpital, lekarz i przede wszystkim pacjent mogą czuć się bezpieczni.
Czy nie lepiej jest przygotowywać mieszaniny żywienia pozajelitowego w szpitalu, bezpośrednio przed podaniem pacjentowi?
Niestety, nie wszystkie szpitale podają pacjentom mieszaniny sporządzane w aptekach szpitalnych we właściwych warunkach. Jeszcze w wielu szpitalach mieszaniny dożylne sporządzane są bez zachowania norm bezpieczeństwa, bez respektowania prawa. Bywa, że mieszaniny żywieniowe sporządzają pielęgniarki bezpośrednio na oddziałach szpitalnych. Wiąże się to z gigantycznym ryzykiem błędu i zakażenia leków, co w konsekwencji grozi poważnymi powikłaniami – dla chorego, a dla szpitala – odpowiedzialnością karną i finansową.