
Reklama.
Jesień to szczyt sezonu dla organizatorów zielonych szkół. – Wyjazdów jest nieco mniej niż w kwietniu czy maju, ale i tak nie narzekamy na brak pracy – tłumaczy Robert Niegowski, instruktor narciarstwa i właściciel CAPRICORN TRAVEL STUDIO, które od lat zajmuje się organizacją szkolnych wyjazdów. – Każdego roku mamy więcej niż 100 takich wycieczek. Najczęstsze kierunki to Góry Świętokrzyskie, Bieszczady czy Tatry – wylicza.
Dlaczego akurat góry? Wyżyny to nie tylko piękne krajobrazy, piesze wędrówki, ale też nietuzinkowe survivalowe zabawy. – Atrakcji nie brakuje. Nasze dzieci uczą się np. budować szałas czy schronienie pod okiem instruktora. Chętnie też biorą udział w małych zawodach sportowych – opowiada Robert Niegowski. Dodaje też, że w przeciwieństwie do wyjazdów nad morze pogoda ma tu niewiele do powiedzenia. Pada deszcz? Nie szkodzi, piesze wędrówki można przełożyć na inny dzień, a zamiast tego zorganizować zwiedzanie lokalnych muzeów czy kopalni węgla.
Podczas gdy dziecięce zabawy trwają w najlepsze, wychowawcy i opiekunowie ciężką pracują. Najważniejsze jest bezpieczeństwo w górach. – Trzeba mieć oczy dookoła głowy – przyznaje Anna. Podpowiadamy rodzicom i opiekunom, jak sprawić, by szkolny wyjazd należał do udanych.
Klapki nad morze. Buty trekingowe w góry. Grunt to nie pomylić kolejności. Tenisówki, a nawet japonki podczas wypraw na Giewont to wciąż nierzadki widok. – Odpowiednie buty to podstawa, bo najczęstsze traumy podczas takich wypraw to kontuzje nóg – tłumaczy Robert Niegowski. Na co rodzic powinien zwrócić uwagę przy wyborze butów? Najlepsze są takie, które trzymają kostkę, co chroni nogę przed zwichnięciem. Przyda się też podeszwa antypoślizgowa.
Nie można zapomnieć też o ciepłych ubraniach. Pogoda w górach jest bardzo zmienna. W praktyce oznacza to, że pierwsze nieśmiałe chmurki na horyzoncie od prawdziwej ulewy dzieli zaledwie kilkanaście minut. Jak prawidłowo odczytać humory pogody? Zaufaj specjalistom.
– Każda wyprawa w góry musi odbywać się pod okiem przewodnika i instruktora – tłumaczy Niegowski. Taka osoba nie tylko doskonale zna teren, lecz i na bieżąco obserwuje zmiany pogodowe. Musi umieć wyczuć odpowiedni moment i zadecydować o ewentualnym powrocie. – Na szlaku może zabraknąć ukrycia, w którym można przeczekać ulewę – dodaje organizator.
Górskie wędrówki to nie lada wysiłek dla młodego organizmu. Dlatego niezwykle ważne jest planować trasy tak, by uwzględniały one możliwości dziecka w każdej kategorii wiekowej. – Przerwy na odpoczynek są konieczne. Najlepiej po każdych 30-40 minutach marszu. – tłumaczy Niegowski. – Wówczas nie może powiać nudą – dodaje ze swojej strony Anna. Doskonale się sprawdzają zabawy słowne, konkursy typu „kto jako pierwszy odnajdzie znak na szlaku” i kalambury.
Obcowanie z naturą sprzyja nauce. – Jest to o wiele ciekawszy sposób poznawania niż czytanie kolejnych rozdziałów podręcznika. Dzieci mogą dotknąć rośliny czy zobaczyć, jaką strukturę ma formacja skalna – tłumaczy Anna. Nauczycielka zapewnia też, że podczas takich wycieczek dzieci łatwiej przyswajają informacje historyczne. – Zawsze starannie się przygotowuję. Szukam ciekawostek o historii miejsca – mówi Anna. – W drodze powrotnej w formie zabawy sprawdzam, czy przyswoiły materiał. Bardzo chętnie odpowiadają na pytania. O takiej aktywności mogłabym pomarzyć na co dzień – dodaje.
Nie wolno zapomnieć o prowiancie. Dlatego w plecaku nie może zabraknąć miejsca na zapas wody pitnej czy odpowiednie przekąski. Doskonale się w trasie sprawdzi batonik czekolady lub inne produkty wysokoenergetyczne, np. orzechy czy jabłko. Wreszcie warto zaopatrzyć się w apteczkę, w której mają się znaleźć tabletki przeciwbólowe, opatrunki i środki do dezynfekcji. – Częste kolizje wśród dzieci to norma – potwierdza Anna. – Jeżeli dziecko ma jakieś specyficzne dolegliwości, radzę rodzicom poinformować o tym opiekuna wycieczki – dodaje.
Niewiedza w górach może być równie szkodliwa, co i brak odpowiednich butów czy ulewa. Dlatego radzimy zapoznać się z poradami profesjonalistów zanim spakujesz dziecko w drogę. Znajdziesz je w specjalnych filmikach instruktażowych przygotowanych przez Škodę.
Artykuł powstał we współpracy z marką ŠKODA.