
Miliardowe inwestycje, poprawa stopy życiowej, ekologia i zyski dla budżetu - tylko w teorii tak wyglądają działania dużych koncernów w Mozambiku. O smutnej rzeczywistości rozmawiamy z Danielem Ribeiro, który w Afryce walczy o prawa człowieka.
Więcej z działu "Pieniądze"
Dobrym przykładem jest brazylijska firma Vale - kilka miliardów dolarów zainwestował w nią Deutsche Bank, ponadto m.in. BNP Paribas, Allianz czy Union Investment. Vale prowadzi w Mozambiku jedną z największych w Afryce kopalni węgla kamiennego. Spółka przymusowo przesiedliła tysiące rodzin, zmuszając je do zamieszkania w gorszych niż poprzednio warunkach. Ograniczyła ich swobodę poruszania się i w konsekwencji wpędziła w nędzę, a gdy zaczęli protestować - biła ich.
Ukończył biologię i ochronę środowiska na Uniwersytecie Kapsztadzkim. Aktywista zajmujący się ochroną środowiska i praw lokalnych społeczności w Mozambiku, związany z organizacją obywatelską JA! (Justicia Ambiental!). JA! zaangażowało się w międzynarodową kampanię organizacji obywatelskich pt. „Facing Finance” (ww.facing-finance.org), która ma na celu uświadomienie inwestorom i klientom instytucji finansowych kontrowersji związanych z prowadzeniem inwestycji w Krajach Rozwijających się. W Polsce przebywa na zaproszenie Fundacji CentrumCSR.PL.

