
Do przeszukania doszło w zeszłym tygodniu. Do domu pani profesor funkcjonariusze weszli ok. godz. 6 rano.O szczegóły trudno, a katowicka Prokuratura Apelacyjna na razie pozostaje w tej sprawie powściągliwa. – To prawda, odbyło się takie przeszukanie, ale nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć – ucina krótko Tomasz Tadla z Zespołu Prasowego Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Dodaje jednak, że zamieszanie ma związek z rzekomym wyłudzaniem pieniędzy i wypisywaniem fałszywych recept na refundowane leki. Rzecznik prasowy tej prokuratury Leszek Goławski o całej sprawie nawet nie słyszał. Przebywa na urlopie i nie posiada na ten temat żadnej wiedzy.
Kontrola ordynacji lekarskich (czyli prawidłowości przypisywania leków pacjentom) prof. Dominiki Dudek prowadzona przez Małopolski Oddział Wojewódzki (MOW) miała miejsce w 2011 r. w ramach Prywatnego Gabinetu Psychiatrycznego oraz Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Kontrolą objęto recepty wystawione przez lekarkę od 1 stycznia 2006 roku do 30 września 2011 roku. W trakcie kontroli nie stwierdzono większych nieprawidłowości. Od tego czasu nie była, ani jest prowadzona kontrola ordynacji lekarskich prof. DominIki Dudek. W związku z prowadzonymi działaniami Prokuratura Apelacyjna w Katowicach nie zwracała się do MOW NFZ z wnioskiem o wykonanie kolejnych kontroli ordynacji lekarskiej prof. Dominiki Dudek.
Prof. Dominika Dudek jest znanym psychiatrą. Prowadzi Zakład Zaburzeń Afektywnych Katedry Psychiatrii na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest redaktor naczelną czasopisma Psychiatra Polska, pracuje w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie i cieszy się dobrą opinią środowiska lekarskiego.
Chciałbym też przy okazji zaapelować, żeby sposób interwencji ze strony służb był adekwatny do wagi stawianych zarzutów. Lekarz jest osobą publiczną, zwłaszcza profesor, i łatwo taką osobę po prostu zniszczyć. Działania podejmowane wobec lekarzy powinny się odbywać nie tylko z poszanowaniem prawa, ale również z poszanowaniem samego lekarza i jego pacjentów.
Sprawa prof. Dominiki Dudek może mieć jeszcze jedno dno. Prywatne. Mężem lekarki jest prof. Dariusz Dudek, kardiolog, który zdaniem Zbigniewa Ziobry i jego rodziny przyczynił się do śmierci Jerzego Ziobry, ojca ministra sprawiedliwości. Zarówno Ziobro, jak i wdowa po Jerzym Ziobrze od wielu lat procesują się ze znanym kardiochirurgiem. Próbują przed sądem udowodnić, że lekarz i jego zespół doprowadzili do przedwczesnej śmierci Jerzego Ziobry decydując się na niewłaściwą terapię. Prof. Dudek w 2006 roku implantował Ziobrze seniorowi kilka stentów – specjalnych sprężynek, których zadaniem było udrożnienie żył i powstrzymanie choroby wieńcowej.
Napisz do autora: dominika.majewska@natemat.pl