Reklama.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości prof. Krystyna Pawłowicz skomentowała zmiany, które jej partia zamierza, a nawet już wprowadza, w ustawie o mediach publicznych. „Hasło więc i żądanie 'apolityczności' mediów publicznych (…) jest szkodliwym wyidealizowanym mitem, utrudniającym rządzenie państwem, zwłaszcza w czasie zagrożeń” – czytamy.
Napisz do autorki: katarzyna.milkowska@natemat.pl
Więcej:
Krystyna PawłowiczBez hipokryzji. Media publiczne są własnością wspólną, narodową, “przechodnią”, bez możliwości ich prywatyzowania (co chciała przeforsować PO i postkomuniści), i co należałoby zagwarantować nawet w konstytucji.
Logicznie więc, media publiczne są/muszą być z natury swej polityczne i żądanie ich “apolityczności” oznacza niezrozumienie logiki funkcjonowania demokracji wymagającej dla przejrzystości swego działania koniecznych i realnych narzędzi sprawowania władzy i jej sprawozdawania obywatelom. Czytaj więcej
One po prostu udając “niezależne” zawsze atakują nie “ich” władzę, działają w interesie środowisk lewicy, lewackich, postkomunistycznych i kosmopolitycznych niezależnie czy są one u władzy czy w opozycji. Polskie główne media prywatne są chore. Czytaj więcej