
Wszystko się poustawiało, jadę na te odwierty, patrzę, a tu idzie gorąca woda! Wypływa do takiego zbiornika wielkiego. A później godzina 21 dokładnie, okazuje się włączyli pompy, pierwsze próby żeby woda szła z jednego odwiertu tą rurą, której nie mogliśmy położyć, bo nam kładli kłody pod nogi. I ustawili te wszystkie aparaty 120 metrów sześciennych płynęło na godzinę, wyobraźcie sobie ile to jest. Gorącej wody, było 67 stopni. Chciałem wam pierwszym powiedzieć, to jest sukces!
Biznesowego wigoru mógłby pozazdrościć 71-letniemu ojcu niejeden milioner. W 2008 roku, po przegranych przez PiS wyborach, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej decyzją polityków PO cofnął dotację na geotermię. A jednak wkrótce wpłynie ona na konto i to wraz z odsetkami – wynika to z ogłoszonej ugody pomiędzy procesującymi się stronami. Tak naprawdę Tadeusz Rydzyk nie potrzebował dotacji, aby działać. Poprosił sympatyków "o modlitwę i datki aby rozwiązał się problem finansowy". Wiara potrafi przenosić góry więc pieniądze się znalazły. W 2011 roku dokończył wiercenia. Teraz wystarczy wykonać instalację napowierzchniową do odzyskiwania ciepła i można budować SPA. Redemptorysta deklaruje, że jeśli wystarczy ciepła to ogrzeje również jedną piątą mieszkań w Toruniu.
Problemy potwierdzili sami Redemptoryści. W rozmowie z Naszym Dziennikiem jeden z ojców mówił, że udało się kupić rury z włókien szklanych, które nie korodują w solankowej wodzie. A prowadzący wiercenia inżynierowie PGNiG zastosowali tzw. kwasowanie otworów. Z drugiej strony temperatura wody wynosząca 67 stopni i jej przepływ 340 m3 na godzinę daje nadzieję na powodzenie. To warunki podobne do tych w Pyrzycach, gdzie dokładnie od 20 lat działa geotermalna ciepłownia.
Kibicuję Rydzykowi! Kto jak nie on może udowodnić, że mimo splotu niekorzystnych okoliczności, nawet działań polityki, można zrealizować z sukcesem projekt geotermalny. Można kpić z amatorskiego stylu ojca, ale poza tym jest on sprawnym organizatorem. Mi też nikt nie wierzył, że można zamknąć w mieście kilkadziesiąt kotłowni węglowych i ogrzewać, mieszkania z geotermii. Teraz mamy czyste powietrze.
Napisz do autora: tomasz.molga@natemat.pl