Po pierwsze warto zadać sobie kilka podstawowych pytań: Dlaczego aż 3 filary? Gdzie płyną nasze pieniądze i w jakiej formie do nas powrócą? Jeśli odpowiemy na nie już dziś będziemy mogli rozsądnie wybrać naszą drogą oszczędzania i zapewnić sobie spokojną i dostatnią starość.
System emerytalny w Polsce dzielimy na trzy filary, z czego dwa pierwsze (ZUS i Otwarte Fundusze Emerytalne) są obowiązkowe, a trzeci (IKE,I KZE, PPE) dobrowolny. Dostęp do świadczeń emerytalnych kobiety uzyskują obecnie w wieku lat 60, a mężczyźni 65. Ten wiek został zmieniony nową ustawą emerytalną i do 2040 roku wszyscy pracujący, bez względu na płeć, zdobędą uprawnienia do pobierania emerytury po przekroczeniu 67 roku życia.
Kto nam płaci? Świadczenia społeczne w postaci pieniędzy, które dostajemy obsługiwane są przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) i to on stanowi podstawę I filaru. On także będzie wypłacać nam środki zgromadzone w II filarze, czyli na indywidualnych kontach w OFE.
Od tej zasady są też wyjątki. Chodzi przede wszystkim o tzw. „mundurówki”, czyli np. wojsko i policję. Mają one świadczenia wypłacane bezpośrednio z budżetu odpowiedniego resortu. Dużym odstępstwem są też rolnicy, u których świadczenia obsługuje Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) i mimo licznym zakusów na likwidację tego podmiotu, system pozostaje na razie niezmienny.
I filar, czyli popularnie rozumiana ZUS-owska emerytura, to te same pieniądze, które co miesiąc przynosił naszym dziadkom listonosz. Na to świadczenie obowiązkowo jest odprowadzana składka w wysokości 19,52 proc. wynagrodzenia brutto (jeśli jesteśmy już w II filarze to jest to tylko 17,22 proc.). I filar działa na zasadzie umowy pokoleniowej, a ZUS i stosuje system repartycyjny w wypłacaniu pieniędzy obecnym emerytom. Mówiąc prostymi słowami składki, które wpłacamy wchodzą do natychmiastowego obrotu i są wypłacane tym, którzy teraz pobierają swoje świadczenia. Nasze wpłaty zapisywane są na wirtualnych kontach i na ich podstawie wyliczana jest nasza przyszła emerytura.
System ten działa jedynie gdy ilość ludności rośnie lub utrzymuje się na stałym poziomie co umożliwia płynność finansową. W naszym przypadku, niż demograficzny sprawia, że urodzeń jest coraz mniej a co za tym idzie system repartycyjny staje się niewydolny. Już teraz ZUS w obrocie składkami stosuje system repartycyjno-kapitałowy, by w 2014, zgodnie z planem, przejść już tylko na kapitałowy.
II filar to tzw. Otwarte Fundusze Emerytalne i jest on obowiązkowy dla każdego kto urodził się po 1969 roku. Co miesiąc odprowadzamy nań 2,3 proc. naszego wynagrodzenia brutto (stąd różnicą w składkach pokazana wyżej), które inwestuje zarządzające danym OFE, Powszechne Towarzystwo Emerytalne (PTE). Pieniądze te stanowią realny kapitał, który podlega rynkowemu obrotowi i zarabia dla nas. Wybór danego PTE należy do nas dlatego warto przestudiować uważnie ich oferty zanim się zdecydujemy. Należy zwrócić uwagę na opłaty za prowadzenie naszego OFE oraz na to, w co inwestuje dane Towarzystwo. W przeciwieństwie do I filaru, pieniądze uzbierane w II filarze podlegają dziedziczeniu.
III filar, w przeciwieństwie do poprzednich dwóch, nie jest obowiązkowy. Ustawa o IKE umożliwia w ramach tego konta gromadzenie środków na dodatkową emeryturę, która uzupełnia tą otrzymywaną w dwóch poprzednich filarach. Posiadacz takiego konta samodzielnie decyduje o tym w jaki sposób będzie obracał oszczędzanymi pieniędzmi. Może wybrać lokatę bankową, ubezpieczenie kapitałowe, fundusz inwestycyjny, a nawet samodzielne inwestować na giełdzie. IKE i ostatnia nowość Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) potrafią dać dużą swobodę i przynieść solidne zyski, ale nie zdobyły jeszcze znacznej popularności gdyż wciąż niewiele osób decyduje się na systematyczne oszczędzanie z myślą o przyszłości. Warto też dodać, że świadczenia w IKE przysługują nam wcześniej niż w przypadku przekroczenia wieku 67 lat i są też zwolnione z podatku od dochodów kapitałowych. Jest to tak zwany podatek Belki i wynosi on aż 19 proc. od uzyskanego dochodu.
Inną formą oszczędzania w III filarze są PPE. Jest to zbiór umów między pracodawcą, a pracownikami w ramach którego odprowadza on ich składki podstawowe w wysokości nie wyższej niż 7 proc. dochodu brutto, chociaż można umówić się też na dodatkowe składki podnoszące tę kwotę. Plusem PPE jest to, że składka nie jest obciążona kosztami ubezpieczenia społecznego, a zysk zwolniony jest z podatku dochodowego.
Warto pamiętać o tym, że III filar nie jest taki straszny i nawet jeśli boimy się odłożyć więcej teraz to sami sobie podziękujemy w przyszłości widząc na swoim koncie znacznie wyższą emeryturę.