– Nie będzie mnie jutro, lecę do Barcelony. Ale w czwartek wracam – ile razy, słysząc ten tekst, zza biurka obok zielenieliście z zazdrości? Pytanie o to, skąd pomysł na spontaniczny wypad, jest bezzasadne, a odpowiedź od jakiegoś czasu oczywista: koleżance znów udało się kupić bilet za grosze. – Poszukiwanie tanich lotów od jakiegoś czasu rzeczywiście pretenduje do miana naszego sportu narodowego – śmieje się Magdalena Greloff, Marketing Manager Skyscanner Polska. W rozmowie z na:Temat zdradza, jak zostać czempionem w nowej turystycznej dyscyplinie.
Mam koleżankę, która strasznie działa mi na nerwy, bo w magiczny sposób zawsze udaje jej się zarezerwować bilety za grosze. Jak ona to robi?
Pewnie bukuje wszystkie bilety na listopad (śmiech). A tak na poważnie, z badań wynika, że to właśnie wtedy bilety lotnicze są najtańsze. W porównaniu ze średnimi cenami w roku możemy wtedy zaoszczędzić nawet kilkanaście procent w stosunku do średniej ceny, a w porównaniu z cenami w szczycie sezonu, czyli lipcu i sierpniu, nawet 30 proc.
Czyli od dzisiaj przenosimy wakacje na listopad? Dzieci się nie ucieszą.
Pewnie nie (śmiech). Nie popadajmy więc ze skrajności w skrajność. Na początek wystarczy, że będziemy unikać lipca i sierpnia. W czerwcu i wrześniu ceny są bliskie średniej, albo góra 2 proc. wyższe. Jeśli marzymy o Hiszpanii, możemy udać się tam nawet w październiku – pogoda nadal będzie korzystna, a ceny jeszcze niższe.
Polacy marzą właśnie o urlopie w Hiszpanii czy raczej wybierają bardziej egzotyczne zakątki?
Kierunkiem numer jeden jest Wielka Brytania. Potem reszta krajów europejskich – Francja, Hiszpania, Włochy i Niemcy. Następnie – Stany Zjednoczone. Coraz większym powodzeniem cieszą się też loty krajowe. Co ciekawe, wysoko plasuje się również Tajlandia, która w pierwszej dziesiątce jest już od kilu lat.
Tajlandia?
Tak, Polacy podbijają Tajlandię. Ceny biletów są w miarę niskie – spokojnie można znaleźć lot za mniej niż dwa tysiące złotych. Ponadto wśród krajów azjatyckich jest to chyba jedna z przyjemniejszych i nie aż tak bardzo wymagających destynacji. Dla porównania podróż do Indii wiąże się już z dużo większymi wyzwaniami. Jeśli ktoś jednak ma duszę globtrotera i marzy, na przykład, o podróży do Wietnamu, również warto najpierw wcześniej kupić bilet do Bangkoku, a stamtąd lokalnymi liniami przedostać się do miejsca docelowego. Taka podróż również nie będzie nas dużo kosztować.
Cenna rada. Ma Pani jeszcze jakieś w zanadrzu?
Najważniejszą wskazówką jest korzystanie z metawyszukiwarek, czyli takich narzędzi, które porównują nie tylko oferty linii lotniczych, ale też internetowych biur podróży – globalnych i lokalnych. To pierwsza kwestia, która odróżnia Skyscanner od innych wyszukiwarek. Drugą jest brak opłat.
Właśnie, ukryte koszty to chyba główna obawa, jaką mamy w związku z korzystaniem z tego typu serwisów.
Skyscanner nie pobiera prowizji za swoje usługi. Po wybraniu konkretnego połączenia, użytkownik kierowany jest na stronę przewoźnika lub biura podróży i tam finalizowana jest transakcja. Warto podkreślić, że często cenę biletów udaje się znacznie zbić właśnie dzięki łączeniu lotów.
Przewagą metawyszukiwarek nad innymi serwisami są też oferowane przez nie funkcje dodatkowe. Na stronie Skyscanner można na przykład zapoznać się z wykresami, które pokazują najtańsze miesiące dla poszczególnych kierunków. Kiedy wybierzemy destynację, możemy również sprawdzić, którego dnia w tygodniu zakup biletu będzie najbardziej korzystny.
A co jeśli nie wiem, gdzie chcę lecieć? Interesuje mnie tylko, żeby było tanio i żeby dla odmiany to koleżanka mi pozazdrościła.
Na to też jest funkcja. Ustalając kryteria wyszukiwania w Skyscanner podajemy tylko datę podróży, a w polu miejsca docelowego wpisujemy „wszędzie”. Wyszukiwarka pokaże najtańsze możliwe loty w wybranym przez nas przedziale czasowym. Warto też ustawić sobie alerty cenowe na konkretne kierunki. W ten sposób możemy na bieżąco obserwować, jak kształtują się ceny i kupić bilet wtedy, gdy zaczną one spadać.
Na ile wcześniej trzeba zacząć planować wyjazd, żeby znaleźć połączenie w dobrej cenie?
Naczelna zasada jest taka, że im wcześniej, tym lepiej. Z naszych raportów wynika, że takim optymalnym zapasem jest dziesięć tygodni przed wylotem.
Jak wyglądają prognozy na przyszłość jeśli chodzi o rynek usług lotniczych? Gdzie będziemy latać w najbliższych miesiącach?
Na pewno rezerwując loty będziemy w jeszcze większym stopniu korzystać z internetu. Już dzisiaj w ten sposób dokonuje się ponad 60% rezerwacji. Będziemy też latać dalej, w bardziej egzotyczne rejony, co wynika z naszych analiz. W raporcie Travel Trends Polska zauważyliśmy wzrosty nie tylko odnośnie tych popularnych, ale właśnie tych mniej uczęszczanych tras. Kierunki rosnące najdynamiczniej to na przykład Islandia, Węgry, Czechy, Bułgaria, ale też Japonia, Filipiny, Malezja, czy Republika Dominikany.
Na koniec poproszę jeszcze o wskazówki odnośnie zbliżającej się majówki. Zdążę jeszcze kupić tanie bilety?
Porównując ceny średnie w ciągu roku, kwiecień i maj to ostatni dzwonek, żeby trafić na bilety w cenach poniżej lub blisko średniej. Jeśli chodzi o kierunki, proponuję Hiszpanię, Włochy lub Portugalię, ale oczywiście trzeba się śpieszyć, bo ostatni dzwonek dla rezerwacji w dobrej cenie właśnie dzwoni.