Piłkarska gorączka rozszalała się na dobre. Polacy obwiesili siebie, swoje balkony i samochody barwami narodowymi. Mało kto myśli o tym, że eksperymenty z flagą to delikatna kwestia. Można za nie dostać grzywnę lub nawet odsiadkę. Gdzie jest delikatna granica? Kiedy patriotyzm podkreślany barwami narodowymi staje się wykroczeniem? O narodowej fladze oraz jej roli w życiu Polaków rozmawiamy z Andrzejem Bebłowskim z Polskiego Towarzystwa Weksylologicznego.
Możemy używać flagi jako tła dla reklamy, logo firmy?
Andrzej Bebłowski: Nie powinno się używać flagi w celach reklamowych. Jeśli się nią przyozdabia sklepy, hotele żeby uhonorować ogólną atmosferę patriotyzmu to wszystko jest w porządku. Nie powinno się jednak używać jej jako dekoracji produktów. Czasem można się spotkać z ubiorem, który znieważa narodowy symbol, nie mylmy jednak flagi z barwami narodowymi. Może pan założyć białą koszulkę i czerwone spodnie bez strachu, że dostanie pan grzywnę. Bardzo brzydko natomiast jest wyrzucić flagę do kosza, czy na ziemię po zakończeniu narodowej euforii. Można zostać za to ukaranym. Kibic, któremu się znudziło kibicowanie powinien ją schować w domu.
Co grozi za znieważenie flagi?
§ 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. CZYTAJ WIĘCEJ
Mówi o tym artykuł 137. Kodeksu Karnego. Żeby rpzmawiać o deprecjacji flagi, trzeba ustalić w jaki sposób jest użyta.
Jak to określić?
Pamiętajmy, że polska flaga musi mieć określone wymiary, w proporcji 8:5. Nie powinno być a niej nic innego, chyba że godło. Gdy napiszemy coś na długim transparencie o
§ 2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy. CZYTAJ WIĘCEJ
barwach narodowych to już nie będzie flaga. Trzeba jednak uważać. Jeśli jest to wzniosły napis, to wszystko w porządku. Natomiast jeśli to napis demonstracyjny, to mamy do czynienia z delikatną kwestią. Podlega to karze, zwłaszcza jeśli komuś ubliża. A na fladze nie powinno się nic pisać. Często sportowcy popełniają ten błąd, zwłaszcza żeglarze.
"Polska do boju" jest hasłem wzniosłym czy demonstracyjnym?
Jak najbardziej wzniosłym.
A napis na fladze podczas demonstracji w obronie "TV Trwam", który głosi, że "rząd to złodzieje" albo inaczej go obraża?
To jest już demonstracyjny napis i podlega karze. Ubliża władzy, bądź co bądź wybranemu w demokratycznym głosowaniu
Dlaczego zatem nikt ich nie karze?
Trzeba przyznać, często flagi nie traktuje się poważnie. Sądzę, że w przypadku takiej demonstracji służby porządkowe nie chcą nasilać konfliktu, karząc za hańbienie barw narodowych.