Pytanie o to, którzy pracownicy PWPW chodzą na msze tak wzburzyło władze firmy, że zapowiedziały bojkot pytań całej grupy Ringier Axel Springer Polska.
Dziennikarz "Newsweeka" zapytał, którzy członkowie zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych SA chodzą na msze święte. Pytanie nie spodobało się zarządowi do tego stopnia, że skierował do Rady Etyki Mediów skargę.
Przedstawiono także oświadczenie, w którym zapowiedziano, że spółka nie będzie odpowiadać na pytania dziennikarzy, nie tylko "Newsweeka", ale wszystkich tytułów Ringier Axel Springer Polska.
W rozmowie z "Wirtualnymi Mediami" Dorota Głowacka z Obserwatorium Wolności Mediów w Polsce Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oceniła, że pytania nie naruszyły prywatności, ponieważ nie wyrażono ich publicznie.
Seweryn Blumsztajn stwierdził, że działanie firmy to przykład atmosfery panującej w spółkach państwowych. - Media, których PiS nie lubi, są regularnie bojkotowane. Zasadą jest, że "Gazecie Wyborczej", "Polityce" czy "Newsweekowi" nie są udzielane informacje - opisuje Blumsztajn.
"Newsweek" przesłał PWPW 40 pytań dotyczących możliwych nieprawidłowości w firmie. Pytanie o msze było poboczne. Tygodnik zadał je, ponieważ kwestia ta została poruszona w piśmie pracowników z zarzutami wobec władz, które skierowano do ministra Skarbu Państwa. Na mszę zarząd zaprosił pracowników, podczas gdy związek zawodowy zamówił inne msze w intencji zwalnianych.