To nie u nich najtańszy jest chleb, masło, kurczaki czy sok Tymbarka. Jak wynika z ostatniego porównania cen portalu DlaHandlu.pl, sieci handlowe Biedronka i Lidl zajmują odpowiednio czwarte i piąte miejsce w zestawieniu najtańszych sklepów. Mało tego. Choć oba dyskonty ruszyły z głośnymi akcjami promocyjnymi, to po sprawdzeniu cen okazuje się, że tak naprawdę trochę u nich podrożało.
Po wrzuceniu 50 najpopularniejszych produktów do koszyka rachunek w Biedronce i Lidlu wcale nie okaże się najniższy. Jeszcze taniej kupimy je w Auchan, Carrefourze i Kauflandzie - przekonują analitycy branżowego portalu dlaHandlu.pl. Dystans dyskontów do najtańszego sklepu to zaledwie 8 złotych (przy zakupach wartych około 240-260 złotych), jednak porównanie cen pokazuje, że mistrzem niskich cen jest kto inny, niż to się powszechnie wydaje.
– W porównaniu z ubiegłorocznymi wakacjami dyskonty proponują obecnie wyższe ceny. W zależności od sieci podwyżki sięgają od 5 do 20 zł przy zakupach za ok. 250-260 zł. Na przestrzeni roku w dyskontach podrożały głównie warzywa i owoce cytrusowe, ale także sól i cukier - piszą analitycy portalu.
Tak jest nie tylko w Warszawie, ale także Trójmieście, Krakowie czy Wrocławiu. DlaHandlu.pl od 7 lat porównuje ceny 50 podstawowych produktów, które najczęściej wrzucamy do koszyka podczas podczas typowych zakupów. Nie uprzedza handlowców o terminie badania, dlatego nie mają oni możliwości zajęcia pierwszego miejsca w zestawieniu za pomocą kilku solidnych promocji.
Oto kilka przykładów:
Herbata Lipton 100 torebek - w Carrefourze 10,99 zł, w Lidlu 14,39zł
Puszka piwa Żywiec - w Auchan 2,58, w Lidlu 21 groszy droższa
Czekolada mleczna Wedel - najtaniej w Kauflandzie, w obu dyskontach o 30 groszy droższa.
Co ciekawe w przypadku ręczników papierowych najdroższe okazują się te z Biedronki. W tym zestawieniu Lidl ma tylko jeden najtańszy produktu w branży. Dlaczego? W porównaniu biorą udział produkty znanych marek, a ta sieć często oferuje produkty przygotowane pod ich własną marką. Co innego jednak płatki owsiane szacownej marki Kupiec, a co innego tańsze, ale zupełnie anonimowe Haferflocken.
Obniżając ceny podstawowych produktów menedżerowie dyskontów podkreślają, że i tak zamawiają je w polskich firmach. Często tych najbardziej znanych. Warunkiem niskiej ceny jest jednak zmiana opakowania na niepowiązane ze znaną marką.