
Pod rządami Jacka Kurskiego Telewizja Polska stała się tubą propagandową Prawa i Sprawiedliwości. I są na to twarde dowody. O politykach PiS mówi się na antenach TVP ponad dwukrotnie więcej niż o opozycji. Jeszcze rok temu różnica na korzyść rządzącej PO była minimalna.
REKLAMA
Prawo i Sprawiedliwość jednym ze swoich głównych wrogów uczyniła publiczne media. Przedstawiano je jako tubę propagandową PO, która zajmuje się tylko chwaleniem sukcesów ówczesnej władzy, ewentualnie krytykowaniem opozycji.
Ale twarde dane pokazują, że tak jest dopiero teraz, kiedy publicznym nadawcą kieruje Jacek Kurski. Bo w czasach PO politycy koalicji rządzącej byli tylko nieznacznie częściej pokazywani na antenach TVP. Teraz ta dysproporcja drastycznie wzrosła – wynika z danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Jeszcze kilka miesięcy temu Jacek Kurski przekonywał w rozmowie z naTemat, że TVP pokazuje wręcz więcej wypowiedzi polityków opozycji, niż polityków partii rządzącej. Jak widać twarde dane mówią co innego.
Napisz do autora: kamil.sikora@natemat.pl
