Jesień to idealna pora, aby zaplanować zimową podróż do ciepłych krajów. Od lat do najmodniejszych kierunków należą kraje azjatyckie. Tymczasem kilka tygodni temu ukazała się książka "Pejzaż bez kolców. Meksyk słońcem malowany". O tym czy i dlaczego warto poznać Meksyk rozmawiamy z autorką książki i współpracowniczką Polskiego Radia - Sylwią Mróz.
Sylwia Mróz: Od trzech lat jestem tu na stałe, ale wcześniej kilka razy odwiedziłam to miejsce. Pierwszy raz dotarłam tu osiem lat temu i była to wycieczka po studiach. Zrobiłam to w ramach nagrody dla samej siebie po ukończeniu edukacji. A że zawsze przyciągał mnie właśnie ten kontynent, a nie Azja czy Afryka, to padło na Meksyk. Jakiś czas później wygrałam wycieczkę do Meksyku.
Co to był za konkurs?
Był on związany z książką Artura Domosławskiego o Ryszardzie Kapuścińskim. Trzeba było wymyślić trasę dla reportera po krajach Ameryki Łacińskiej i wygrałam główną nagrodę, jaką była podróż do Meksyku, Gwatemali i Hondurasu.
Gdy rozmawiamy o Meksyku, wielu ludzi planuje właśnie podróż do Azji. Dziś to dość oczywisty kierunek na zimową podróż. Czy Meksyk może konkurować z takimi krajami, jak Filipiny, Wietnam czy Tajlandia?
Oczywiście, że tak, choć wszystko zależy od naszych oczekiwań. Moda na różne kierunki związana jest z naszymi upodobaniami, a na ostateczny wybór miejsca wpływa również cena biletu lotniczego. Ameryka Łacińska jest niejednokrotnie droższa od Azji, więc może być z tego powodu rzadziej wybierana. Ale myślę sobie, że to gdzie się jedzie wynika w osobistych upodobań. Ja akurat mniej interesuję się Azją. Bardzo lubię za to kontynent Ameryki Łacińskiej i od lat uczyłam się języka hiszpańskiego. Lubię podróżować do krajów, w których mogę porozmawiać z mieszkańcami i lepiej poznać dane miejsca.
Wracając do samych wakacji i wypoczynku, w Meksyku również mamy piękne plaże, ale ceny biletów z Polski do Azji są w tej chwili bezkonkurencyjne. Biorąc pod uwagę budżet Polaków, podróż do Meksyku nie zawsze jest łatwa i w zasięgu naszych możliwości. Meksyk jest bez wątpienia niebywale ciekawym kierunkiem pod względem wartości kulturowych czy historycznych. Moda się zmienia, dlatego wydaje mi się, że w przyszłości coraz więcej osób będzie podróżować również do Ameryki Łacińskiej.
A gdyby ktoś zamarzył sobie, by zamieszkać w Meksyku. Co by za tym przemawiało? Zarobki, niskie ceny, krajobraz?
Meksyk w ogóle nie jest postrzegany jako miejsce, w którym można dobrze zarabiać. Aby mieć lepszą pensję trzeba być specjalistą w danej dziedzinie. Najczęstsze powody emigracji są związane z historiami osobistymi. To właśnie miłość sprawia, że Polacy emigrują do Meksyku, choć nie tylko. Zdarza się również, że nasi rodacy decydują się wyjechać tam na starość. Sprzedali dom w Polsce, kupili nowy w Meksyku i żyją z polskiej emerytury.
Czyli powinniśmy postrzegać je raczej jako miejsce typowo turystyczne. A gdybyśmy mieli zachęcić polskiego turystę, dlaczego miałby wybrać na wakacje właśnie Meksyk?
Wracając do twoich porównań Azji i Ameryki Łacińskiej, wszystko zależy od nas. Znajdziemy tu słońce, fantastyczną kuchnię, niezwykłą tradycję i religię. Możemy tu odkryć świat, którego nie zobaczymy w Europie. Ameryka Łacińska jest zupełnie inna niż np. Azja i trudno kogoś przekonywać, co lepiej zobaczyć. Warto kroić wakacje i ferie zimowe pod kątem własnych upodobań.
Pytam, bo kojarzymy konkretne kraje z wysokimi albo niskimi cenami. Kraje skandynawskie to atrakcyjne zarobki i drożyzna, a Azja jest raczej tania i idealna do pracy zdalnej.
Trudno powiedzieć, czy w samym Meksyku są niskie ceny. Jest na pewno taniej niż w Szwajcarii czy Norwegii. Kiedyś Meksyk był bardzo tanim krajem, ale tak było kilka lat temu. Wszystko zależy od tego, jaki standard usług wybieramy i ile pieniędzy mamy przeznaczonych na ten pobyt. Jeśli ktoś jest zainteresowany przyjazdem, powinien sprawdzić koszyk usług, choćby w internecie. Pod pewnymi względami jest taniej, a pod innymi drożej. Piszą o tym również przewodniki typu "Lonely Planet", choć może się okazać, że na miejscu mamy do czynienia z zupełnie innymi przedziałami cenowymi, niż na to by wskazywał przewodnik. Podsumowując, Ameryka Łacińska nie jest droga, ale to oczywiście zależy.
Ile kosztuje podróż do Meksyku?
Różnie to bywa, bo cena biletu jest dziś właściwie kwestią chęci poszukiwań. Standardowa cena waha się w okolicach 3 tys. złotych. Ale do Meksyku można dolecieć również czarterem z Warszawy. Można znaleźć nawet bilety za ok. 400 zł z bagażem w jedną stronę.
O czym jeszcze piszesz w swojej książce?
O historii, o kuchni, o zwyczajach, o rękodziele i o różnych aspektach życia w Meksyku. Dotyczy ona tego kraju z różnych stron i nie jest kolejną publikacją na temat narkotyków, bo takich pozycji mamy wiele na polskim rynku. Później jedziemy na miejsce i nie wiemy zbyt dobrze, z czym mamy do czynienia, bo w książce nie było nawet podstawowych informacji.
Temat narkotyków wiąże się również z bezpieczeństwem. Czy jadąc do Meksyku, powinniśmy mieć powody do obaw?
W kontekście turystycznym Meksyk jest bezpiecznym krajem. Oczywiście nie "bardzo bezpiecznym", ale "bezpiecznym". Warto mieć w tyle głowy, że to nie jest Europa, tylko kontynent Ameryki Łacińskiej. Przed wyjazdem polecam sprawdzić na stronach internetowych MSZ, do jakich części kraju lepiej nie jechać ze względu na potencjalne zagrożenie. Pamiętajmy, że do kradzieży może dojść i w Barcelonie, a w czasie każdej dalekiej podróży warto zachować ostrożność.
Co możesz powiedzieć o mentalności mieszkańców Meksyku?
Poświęciłam temu rozdział książki i trudno to ująć w krótki i węzłowaty sposób, unikając uogólnień i docierając do sedna problemu. To tak, jakby opisywać Polaków za pomocą stereotypów, których jest bardzo dużo. Niektóre mogą być trafione, inne mniej, a niektóre zupełnie niesprawiedliwe. O Meksykanach funkcjonują różne stereotypy i o tym też piszę. W Polsce kojarzymy ich z figurą leżących pod palemką, otyłych mężczyzn w wielkim sombrero na głowie, drapiących się po brzuchu, a Meksykanie ciężko pracują i dobrze wykonują powierzone im zadania. Biorąc pod uwagę, jak wiele osób emigruje do Stanów Zjednoczonych, stanowią istotny element amerykańskiej gospodarki. Niejednokrotnie spotkałam się z opinią właśnie wśród Amerykanów, że chętnie przyjmą do pracy Meksykanów, bo po prostu świetnie pracują.
A jak oceniasz stan wiedzy Polaków o Meksyku?
Jeżeli chodzi o kontynent Ameryki Łacińskiej, mam wrażenie, że wciąż nie wiemy na ten temat zbyt wiele. Mieszają nam się te kraje i ich położenie na mapie. Może się wydawać, że Boliwia, Peru, Argentyna i Chile to prawie to samo, co Meksyk, podczas gdy te kraje bardzo różnią się od siebie.
Z jakimi największymi problemami społecznymi boryka się Meksyk?
Jest ich bardzo dużo, ale myślę, że to nie jest rzecz, która dotyczy tylko Meksyku, tylko całego kontynentu. Jest tu duży problem nierówności społecznych, niskiego poziomu edukacji. Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu, a jest to górzysty kraj, dość często pojawiają się problemy w ogóle z dojazdem do szkoły. W czasie podróży turystycznej możemy zauważyć, że Meksykanie mają problemy z liczeniem. Nie wszyscy skończyli tu podstawówkę, choćby przez różnego rodzaju sytuacje życiowe, jak niechciane ciąże. Wiele osób musi też bardzo wcześnie podjąć pracę. Bagaż problemów społecznych tego kontynentu jest ogromny.
W twojej książce można znaleźć praktyczne porady odnośnie pobytu w Meksyku. Czego konkretnie dotyczą?
Samej podróży, zachowania się na miejscu, tego na jaką walutę lepiej wymieniać pieniądze, gdzie to zrobić będąc już na miejscu. Porady dotyczące Meksyku można zastosować także w czasie innych podróży tego typu. Trzeba pomyśleć o ubezpieczeniu, zabrać krem z wysokim filtrem, lekarstwa, zastanowić się czy wolimy zabrać pieniądze w gotówce, czy wolimy korzystać z wypłat w bankomacie.
A co powiesz o miejscowej kuchni? Jest smaczna? Ludzie uwielbiają podróże kulinarne, a są miejsca choćby takie, jak Filipiny, gdzie kuchnia nie zachwyca.
Akurat kuchnia meksykańska cieszy się dość dużą popularnością w Polsce. Mamy sporo restauracji meksykańskich, ale dobór potraw sprawia, że nie jest to do końca kuchnia meksykańska, a raczej jej amerykańska wersja Tex-Mex. Nie mamy również takiego dostępu do składników, np. do dojrzałego awokado. Ale pojawia się coraz więcej restauracji, które prowadzą Meksykanie i wtedy jedzenie smakuje prawie tak, jak w Meksyku, choć to prawie robi dużą różnicę.
Czy będąc na miejscu, można się nauczyć lokalnych tajników?
Meksykanie uwielbiają rozmawiać o kuchni. Wystarczy delikatnie poruszyć temat i snują bardzo bogate opowieści o tym, jak przygotowują dane potrawy. Chętnie pokazują, jak przygotowywać te wszystkie cuda. Kuchnia meksykańska jest wyjątkowa i nie bez przyczyny wpisano ją na listę UNESCO. Jak dla mnie jest zjawiskowa, niepowtarzalna i zdecydowanie warta poznania.
I pewnie dosyć ostra.
Nie zawsze jest aż tak pikantna, co niektórym może wydać się dziwne. Ostre sosy są dodatkiem do potraw, a nie ich stałym elementem. Sami sobie dawkujemy ostrość danej potrawy.
Zamierzasz zostać w Meksyku na zawsze?
Trudno powiedzieć, bo i mało rzeczy w naszym życiu jest na zawsze. Lubię ten kraj i chciałabym go jeszcze lepiej poznać.