Tylko emerytura, a może też dodatkowe środki z IKZE i IKE?
Remigiusz Witczak
27 grudnia 2016, 12:22·5 minut czytania
Publikacja artykułu: 27 grudnia 2016, 12:22
Prognozy ekonomistów dotyczące wysokości przyszłych emerytur nie napawają optymizmem. Według wyliczeń ZUS stopa zastąpienia, czyli relacja między ostatnią pensją a pierwszą emeryturą , w przypadku obecnych 25-30-latków wyniesie około 30%. Oznacza to radykalne pogorszenie warunków życia dla tych, którzy zamierzają poprzestać tylko na obowiązkowych filarach systemu emerytalnego (Raport GfK, 2016).
Reklama.
Trzeba oszczędzać
Dla każdego trzeźwo myślącego o swojej przyszłości człowieka pewien obraz przyszłości może być więc niewyraźny. Niekiedy nie ma w tym obrazie miejsca dla jakiegokolwiek aktywnego życia, rozwijania swoich pasji, hobby, wakacji, itp., jest jedynie minimalna egzystencja. W takiej sytuacji konieczne wydaje się pomyślenie o dodatkowych źródłach na zabezpieczenie przyszłości.
Sensownym rozwiązaniem w ramach systemu emerytalnego może być tzw. III filar, czyli prywatne oszczędzanie w preferencyjny sposób zaakceptowany przez ustawodawcę. Mowa tu o kontach IKZE oraz IKE. Tym bardziej, że to właśnie bezpieczeństwo zachęca nas do oszczędzania.
Zdaniem ankietowanych do badania „Skłonność Polaków do dodatkowego oszczędzania na emeryturę – mit czy rzeczywistość?*” przeprowadzonego przez TNS Polska br. na zlecenie Nationale-Nederlanden najważniejszą cechą produktu zachęcającą do dodatkowego oszczędzania jest bezpieczeństwo. Taką odpowiedź zaznaczyła ponad połowa respondentów (51 proc). Polacy wysoko cenią także elastyczność rozwiązań (42 proc.). Ponadto co trzeci pytany wskazuje na ulgi podatkowe (32 proc.) oraz opcję tymczasowego wstrzymania wpłat (30 proc.). Dla 24 proc. istotna jest również gwarancja 5 proc. zysku oraz pomoc pracodawcy w zakresie współfinansowania składki. Okazuje się więc, że rozwiązania oferowane przez III filar niekoniecznie odbiegają od tego, czego pragną Polacy.
- IKZE oraz IKE to produkty, które w swoim kształcie umożliwiają nieregularne wpłacanie małych kwot. To, ile zdecydujemy się przeznaczyć na przyszłą emeryturę, zależy wyłącznie od nas. Społeczeństwo polskie starzeje się, współczynnik dzietności jest jednym z najmniejszych na świecie, a przyrost naturalny oscyluje w okolicy zera. To tylko wybrane elementy, które mogą wpłynąć niekorzystnie na wysokość otrzymanego świadczenia. Dlatego już teraz warto zadbać o swoje przyszłe zabezpieczenie finansowe i uniezależnić się od niekorzystnych prognoz demograficznych – radzi Grzegorz Chłopek, prezes zarządu Nationale-Nederlanden PTE.
IKZE czyli Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego jest instrumentem podobnym do IKE, jednak mamy tutaj kolejną korzyść. Poza zwolnieniem naszych zysków na tym koncie od podatku od zysków kapitałowych, wpłacone na IKZE kwoty można odliczyć od podstawy opodatkowania. Zgodnie z informacją z wspomnianego ministerstwa wysokość kwoty wpłat na IKZE w roku 2016 wynosi 4866 zł (Monitor Polski z dnia 16 grudnia 2015 r. poz. 1268).
IKZE, poza zwolnieniem przyszłych zysków od podatku Belki, umożliwia osiągnięcie wymiernych korzyści tu i teraz. Wyobraźmy sobie przykład, że inwestor wpada w wyższy 32-procentowy próg podatkowy i wpłaca cały dostępny limit na IKZE, wpłatę odpisuje od podstawy opodatkowania. Zysk (w postaci zwolnienia od podatku PIT) wynosi tutaj około 1557 zł. Oczywiście dla osób w niższym progu podatkowym zysk będzie niższy - będzie to około 875 zł.
IKE czyli Indywidualne Konto Emerytalne pozwala na odkładanie na przyszłą emeryturę w ramach lokaty, bądź innych, wybranych przez nas, instrumentów finansowych. Na pierwszy rzut oka wydaje się nie różnić zbytnio od typowego miksu kont oszczędnościowych, czy inwestycyjnych, jednak szybko zauważamy pewną istotną różnicę. IKE jest zwolnione od podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki). Zgodnie z informacją Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (Monitor Polski, z dnia 16 grudnia 2015 r. poz. 1266), tylko w roku 2016 możemy na naszym prywatnym koncie IKE odłożyć 12 165 zł.
Kwoty robią wrażenie, aczkolwiek nie każdy dysponuje środkami na jednorazowe odłożenie podanych kwot na rachunkach, jednak jak najbardziej można podejść do tej inwestycji spokojnie i systematycznie, do tego praktycznie bezobsługowo - można uruchomić sobie np. zlecenie stałe na rachunku osobistym i po prostu korzystać z efektu kumulowania się drobnych kwot. Ponadto...
(...)Głównym czynnikiem działającym na korzyść osób, chcących zabezpieczyć swoją przyszłość pod względem finansowym, jest czas. Dzięki niemu ujawnia się to co Albert Einstein nazwał ósmym cudem świata – procent składany. Im wcześniej zaczynamy regularnie oszczędzać, tym większy efekt uzyskujemy – mówi Grzegorz Chłopek, prezes Nationale-Nederlanden PTE S.A.. IKZE oraz IKE zarządzane przez to towarzystwo jest liderem rankingów prowadzonych przez “Rzeczpospolitą”.
Zacznij działać - oszczędzaj
Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym, wyzwania życia codziennego pochłaniają nas zupełnie. Jesteśmy skłonni raczej myśleć o inwestowaniu, lub oszczędzaniu krótkoterminowym. Chcemy odłożyć pieniądze na nowy samochód czy wyposażenie domu, nie myślimy o tak odległym okresie, jak emerytura. Ten czas jednak nieubłaganie nadejdzie i niestety będzie to czas finansowego szoku.
Wg raportu TNS Polska* zrealizowanego dla Nationale-Nederlanden. jedynie 14% Polaków w wieku 25-45 lat podjęło konkretne kroki zmierzające do zapewnienia im dodatkowych środków na emeryturę. Czy chcesz być jednym z nich?
Od Ciebie zależy, czy emeryturę spędzisz w relatywnym komforcie i utrzymasz dotychczasowy standard życia, czy będzie to czas kryzysu. Już teraz zainteresuj się oszczędzaniem na emeryturę i tzw. III filarem, pomyśl o IKZE oraz IKE. Ja już to zrobiłem w trosce o przyszłość i zabezpieczenie bytu mojej rodziny. Teraz czas na ciebie!
* – ogólnopolska, reprezentatywna próba 505 Polaków w wieku 25-45 lat. Badanie zostało zrealizowane techniką wywiadów bezpośrednich w domach respondentów przy wykorzystaniu laptopów – CAPI (Computer Assisted Personal Interviewing). Realizacja terenowa badania: 2-18 grudnia 2015 r.
Artykuł powstał we współpracy z Nationale-Nederlanden.