Nawet 4 miliardy złotych więcej mogłoby wpłynąć do budżetu, gdyby zalegalizowano w Polsce marihuanę. Spełnienie pojawiających się coraz częściej postulatów mogłoby mocno pomóc polskim finansom publicznym.
Janusz Palikot zaprosił dziś do Sejmu dziennikarzy, by pokazać im, jak pali trawkę. Dziennikarze stawili się tłumnie, poseł wyjął trawkę i zapalił kadzidełko. Z dużej chmury mały deszcz? Niekoniecznie. Legalizacja marihuany to ogromne wpływy do budżetu.
Według wyliczeń Jeffreya Mirona z Uniwersytetu Harvarda amerykański budżet na legalizacji popularnej trawki mógłby zyskać prawie 9 mld USD rocznie. Dzięki zalegalizowaniu konopii do budżetu Holandii trafia co roku 400 mln euro. Biorąc pod uwagę różnice liczby mieszkańców Holandii, Polski i USA można założyć, że ministerstwo finansów miałoby w kieszeni nawet 4 miliardy złotych więcej. Dla porównania, podwyższenie o 1 pkt. proc. stawek podatku VAT dało państwowej kasie niewiele więcej – ok. 5 miliardów.
Przynajmniej raz używałem:
Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii - dane dotyczą mieszkańców UE
25 proc. - marihuana i haszysz
4 proc. - kokaina
W Polsce, jak i na całym świecie kwestia legalizacji marihuany jest bardzo kontrowersyjna. Zdaniem lekarzy palenie trawki jest zdecydowanie mniej szkodliwe dla zdrowia, niż palenie papierosów. Nie ma jednak jednoznacznych badań, które dokładnie opisałyby wpływ częstego palenia marihuany na pracę ludzkiego mózgu. Z badań amerykańskiego Narodowego Instytutu Nadużywania Narkotyków wynika jednak, że osoby, które zaczną palić konopie przed ukończeniem 17. roku życia są o 3,5 raza bardziej narażone na podjęcie w przyszłości prób samobójczych, niż osoby, które trawki próbowały później. Zdaniem lekarzy w niektórych przypadkach nadużywanie marihuany może prowadzić do schizofrenii.
Pozwolenie na sprzedaż i posiadanie narkotyku w Polsce nie wpłynęłoby jedynie na miłośników palenia marihuany. Na jej produkcji i sprzedaży mogliby skorzystać również przedsiębiorcy i rolnicy. Zmniejszyłaby się znacznie szara strefa, w której obecnie obraca się narkotykami. Mniejszy problem z walką z dilerami marihuany, to kolejne oszczędności dla budżetu państwa. W 2012 roku na walkę z handlem narkotykami Polska wyda ponad 80 milionów złotych.
Marihuanę można palić w Czechach i Holandii. Niemiecki Sąd Najwyższy sugeruje, by powstrzymać się od karania za posiadanie używki w niewielkiej ilości. Z kolei w Stanach Zjednoczonych generalnie marihuany posiadać nie można, ale niektóre stany zliberalizowały politykę antynarkotykową.