
– Nawet, jeśli uznalibyśmy teksty pana Wencla za interesujące, to polityczny wymiar nagrody „Zasłużeni dla Polszczyzny” jest oczywisty – mówi prof. Bralczyk o prezydenckim odznaczeniu prawicowego publicysty Wojciecha Wencla.
Prezydent Duda tak uzasadniał swój wybór: „piękna, bogata, ciekawa polszczyzna, zachowująca absolutnie wszystkie wartości języka, które są tak niezwykle potrzebne dla budowania fundamentu kulturalnego każdego człowieka”. „Można się z nimi zgadzać, można się nie zgadzać, ale na pewno treści ważne, bo warte przedyskutowania i warte przemyślenia”. Przekonuje to Pana?
Państwo w swoim votum separatum oceniliście twórczość pana Wencla jako "zaangażowaną politycznie", "zaprzeczającą idei etyki słowa, użyty w nich język zamiast łączyć dzieli, jest nacechowany propagandą wobec myślących inaczej autorów”. Nie ma Pan wrażenia, że to samo można powiedzieć dziś o języku debaty publicznej?
W jednym z wywiadów przyznał się Pan do tęsknoty za „łagodnym sposobem komunikowania się”. Czy to byłoby skuteczne?
Czy ktoś by słuchał łagodnie komunikującego się polityka? Czasami bywało tak, że z zainteresowaniem słuchało się polityków agresywnych, a głosowało na tych mniej agresywnych. To akurat dawało pewną nadzieję. Teraz jest tak, że słucha się tych agresywnych i na nich się głosuje. To pokazuje, że postulat skuteczności, który dziennikarzom też przyświeca, prowadzi nas do społeczeństwa zróżnicowanego. A każda ze stron chciałaby uważać, że tylko ona ma rację.
Bardzo bym sobie tego życzyła, ale ja jestem tylko małą mrówką.
O nagrodzie "Zasłużeni dla Polszczyzny":
Nagroda "Zasłużony dla Polszczyzny" ma m.in. propagować dobre wzorce językowe, promować język polski jako wartość, "chronić język jako nośnik tożsamości narodowej" i "kształtować świadomości językowe Polaków". W tym roku prezydent Andrzej Duda wręczył ją po raz szósty. Votum separatum od kandydatury Wojciecha Wencla już w październiku ub.r. złożyli członkowie Rady Języka Polskiego: profesorowie Jerzy Bralczyk, Katarzyna Kłosińska, Andrzej Markowski. Poprali ich także członkowie nagrody z poprzednich lat i członkowie kapituły nagrody: Jerzy Bartmiński, Jan Miodek, Walery Pisarek oraz Jadwiga Puzynina. Oświadczenie sporządzone i wysłane w ub.r. prezydentowi Dudzie (odpowiedzi nie otrzymali) opublikowano tuż po ogłoszeniu zwycięzcy.
Napisz do autorki: daria.rozanska@natemat.pl
