
„Jak będę duży, będę piłkarzem”. To zdanie, które pewnie padło z ust niejednego małego chłopca. Często to po prostu dziecięca deklaracja, którą po latach wspomina się z sentymentem, będąc przedstawicielem białych kołnierzyków. Niekiedy ze sportowych marzeń zostaje co najwyżej bierna miłość kibica, manifestująca się zdzieraniem gardła przed szklanym ekranem tudzież na trybunach stadionu w towarzystwie podobnych zapaleńców. Bywa jednak, że za słowami idą czyny i to już przed 18-tką na karku.
Bena Woodburna media tytułują „nowym Aaronem Ramsey'em”. Pod koniec zeszłego roku, w wieku 17 lat, został on najmłodszym strzelcem bramki dla Liverpool FC. Pochodzący z Tattenhall chłopak do „The Reds” trafił jako ośmiolatek. Z piłką obchodził się na tyle dobrze, że jako 15-latek zaczął grać w drużynie do lat 18. Robił na tyle duży postępy, że z otwartymi ramionami powitał go team do lat 23, gdzie strzelał bramki, grając u boku starszych o 7 lat kolegów.
Ma dopiero 16 lat, a już chce być drugim Polakiem w Formule 1. – Pierwszy raz na torze kartingowym ścigałem się w Bydgoszczy. Miałem sześć lat. Doskonale to pamiętam. W rozwoju znacząco pomogły mi sukcesy Roberta Kubicy. To one spowodowały większe zainteresowanie sportem motorowym w naszym kraju – zwierzał się w rozmowie z PAP Alex Karkosik, wschodząca polska gwiazda wyścigów.
Ma 193 cm wzrostu i jak zapewniają trenerzy ogromny talent. Początkowo chciał grać w piłkę nożną, ale los tak pokierował jego życiem, że zaczął trenować kosza. W rozgrywkach młodzieżowych nie raz udowodnił, że kozłowanie to jego żywioł. Przemysław Gołek to kolejny przykład młodego świetnie rokującego sportowca. Rodzime media nie wahają się nazywać go jednym z najzdolniejszych koszykarzy, którzy nie skończyli jeszcze 18 lat.
Przykłady niepełnoletnich sportowców z sukcesami na koncie można mnożyć i mnożyć. Chociażby 14-letni Brytyjczyk Leon Flint z Berwick, który wyrasta na gwiazdę żużla. Na początku tego roku cudowne dziecko „czarnego sportu” zasiliło szeregi klubu ROW Rybnik, 12-krotnego mistrza Polski. Z kolei o 13-letnim Karamoko Dembele, który ma już za sobą debiuty w młodej reprezentacji Szkocji i Anglii, działacze Celtiku wypowiadają się jak o następcy... Leo Messiego.
Artykuł powstał z organizatorem wyjazdów dla dzieci i młodzieży – biurem podróży Almatur.
Partnerzy akcji: Brainly (znane w Polsce pod nazwą Zadane.pl), Charaktery, Cogito, mamaDu
