Reklama.
Problem pijanych górników fedrujących setki metrów pod ziemią, powraca przy okazji każdego poważniejszego wypadku w kopalni, o którym od razu robi się głośno w całej Polsce. Jednak alkohol to nie jedyny problem – czytamy w najnwoszym "Newsweeku" Coraz częściej górnicy pracują na haju. Wszystko po to, aby się nie bać, pracować wydajniej, szybciej i dłużej. I zapomnieć o zmęczeniu.