Polska w ścisłej czołówce. Ta wysoka lokata to skutek tego, jak w naszym kraju działają banki
Bartosz Świderski
19 września 2017, 15:03·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 września 2017, 15:03
Według ekspertów KPMG mamy jeden z najwyższych w Europie potencjałów do jego dalszego rozwoju. W głównej mierze to „zasługa” wysokiego oprocentowania rodzimych banków, które dodatkowo stawiają klientom duże wymagania. Dlatego rynek pożyczek krótkoterminowych, bo o nim mowa, staje się w naszym kraju rosnącą w siłę alternatywą wobec sektora bankowego.
Reklama.
Na liście krajów o najlepszych warunkach i perspektywach dla rynku pozabankowych usług finansowych Polska znajduje się w ścisłej czołówce, obok takich państw jak Węgry, Słowenia, czy Irlandia. W stworzonym przez KPMG Indeksie Alternatywnego Rynku Pożyczkowego (ALI) w 10-punktowej skali przyznano jej wynik 5,8 pkt. Należy przy tym do najbardziej obiecujących miejsc w Europie dla fintechów, czyli nowoczesnych technologicznie firm finansowych.
Według danych Biura Informacji Kredytowej z usług sektora pozabankowego korzysta rocznie 1,5 mln osób, natomiast wartość niskokwotowych pożyczek – do 4 tys. złotych – wyniosła w zeszłym roku 10 mld zł, z czego jedna czwarta przypada na firmy oferujące właśnie pożyczki krótkoterminowe. W przypadku finansowania do kwoty 1 tys. zł ich udział rynkowy zbliża się do połowy łącznego finansowania banków i firm pożyczkowych.
Pożyczki pozabankowe pozostają często jedyną opcją dla grupy ponad miliona osób niemających zdolności otrzymania kredytu w bankach. Są to tzw. „wykluczeni finansowo’’, przed którymi brak pracy „na etat”, lub raczkująca własna działalność gospodarcza w parze z surowymi wymaganiami banków tworzą ogromną barierę na drodze pozyskiwania kredytów bankowych w Polsce.
Z jednej strony – dzięki niskiemu wskaźnikowi niespłaconych kredytów, związanemu z wysokimi wymaganiami, polskie banki należą do najsprawniej działających w Europie, z drugiej zaś – sporo rodaków wypada z kręgu osób mających możliwość wsparcia się kredytem bankowym. Siłą rzeczy systematycznie powiększa to grupę docelową firm, które oferują alternatywne sposoby pożyczania pieniędzy.
W rozwoju rynku pożyczek krótkoterminowych problem widzą rządzący. Zastopować ma go przygotowany przez Rządowe Centrum Legislacyjne projekt nowelizacji tzw. ustawy antylichwiarskiej. Przedstawiciele branży twierdzą, że nie był on poprzedzony żadnymi konsultacjami społecznymi, i obawiają się niebezpieczeństwa ze strony potencjalnie narzuconych wysokich limitów kosztów pozaodsetkowych, które w znacznym stopniu mogą ograniczyć rentowność ich działalności.