Miasta i województwa tworzą coraz bardziej profesjonalne kampanie reklamowe. Promują się nie tylko w internecie, ale także w polskich i zagranicznych stacjach telewizyjnych. Chwalą się zabytkami, przyrodą, zachęcają do ich odwiedzania.
"Dolny Śląsk. Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia" - tak od 1 marca będzie się reklamował Dolny Śląsk w polskiej i zagranicznej telewizji. W 45-sekundowym spocie można zobaczyć sześć miejsc: sanktuarium w Krzeszowie, rezerwat przyrody Stawy Milickie, podziemne miasto Osówka, zaporę wodną - Jezioro Bastrzyckie, Zamek Książ w Wałbrzychu oraz Wrocław - Ostrów Tumski.
Kampania ma wypromować Dolny Śląsk jako region tajemniczy. W każdym z prezentowanych miejsc pojawia się człowiek, który przykłada do ust palec wskazujący - to gest zachęcający do milczenia czy zachowania tajemnicy. Nieznane atrakcje turystyczne, nieodkryta historia są pokazane jako największe walory regionu.
Spot adresowany jest nie tylko do Polaków, ale także do wszystkich, którzy odwiedzą nasz kraj podczas Euro 2012. Z badań przeprowadzonych na zlecenie Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego wynika, że ponad połowa turystów z zagranicy słyszała o Dolnym Śląsku, z tego aż 66% Niemców i Czechów.
Nastała moda na turystyczne kampanie reklamowe w Polsce. Ich producenci często sięgają po znane twarze i słynne produkty regionalne. Sławomir Wojtkowski, dyrektor Warszawskiej Szkoły Reklamy podkreśla, że warto by województwa inwestowały w spoty. - To wpływa przecież na ich popularność. Istotne by dany region przebił się do świadomości ludzi, do tego potrzebna jest też konsekwencja w działaniu. Podstawą reklamy musi być dobra kreacja i dobry nośnik. Takie formy promocji są bardzo skuteczne, inaczej nie byłyby wykorzystywane na taką skalę - tłumaczy Wojtkowski.
Lubelszczyzna w zeszłym roku zachęcała do siebie kolejnym promocyjnym filmikiem z serii "Lubelskie - smakuj życie". Głównym "bohaterem" był cebularz.
W największych polskich miastach można było zobaczyć billboardy z młodą dziewczyną zajadającą się cebularzem. Spot reklamowy były emitowany w stacjach telewizyjnych i radiowych oraz w internecie.
W 2009 roku do przyjazdu na weekend zachęcało Świętokrzyskie. Spot zatytułowany "Świętokrzyskie czaruje - poleć na weekend" przekonuje, że nigdzie nie zobaczymy tak zróżnicowanej przyrody i ciekawych zabytków architektonicznych. Województwo pełne jest także różnych symboli, to kraina magii i czarów. Stąd wizerunek opactwa Święty Krzyż na szczycie Łysej Góry oraz lecącą na miotle Baba Jagę. Mieszkańcy regionu świętokrzyskiego oraz sąsiednich mogli także oglądać w miastach tradycyjne billboardy oraz na autobusach miejskich.
"Uwolnij się w Bieszczadach" to był spot skierowany do amatorów białego szaleństwa. Można było go zobaczyć na antenie stacji TVN 24 zeszłej zimy.
To część projektu Alpy Karpatom realizowanego przez Fundację Karpacką - Polska. Reklama jest kompilacją zdjęć i materiałów filmowych m.in z bieszczadzkich stoków narciarskich.
- Do tej pory Bieszczady nie były reklamowane w spotach telewizyjnych, a przecież jest to jedno z najbardziej efektywnych narzędzi reklamowych na świecie – zauważa w rozmowie z e-sanok.pl Zofia Kordela-Borczyk, prezes zarządu fundacji.
"Lubelskie - chwilo trwaj" - województwo lubelskie dostało w zeszłym roku nagrodę za ten spot na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Turystycznych Film Art & Tourism w
Warszawie. - Nagroda nas cieszy. Szczególnie, że producenci zgłosili na festiwal 128 filmów z 20 krajów, nawet tak odległych, jak Brazylia, Indonezja czy RPA – portalowi "Moje miasto Lublin" powiedział wicemarszałek Krzysztof Grabczuk.
Przypomina także, że to województwo lubelskie było pionierem, jeśli chodzi o spoty reklamowe, a teraz także inne regiony przygotowują własne.
Film pokazuje Lubelskie jako wymarzone miejsce na aktywny wypoczynek blisko natury.
Twarzą kampanii promującej za granicą Małopolskę jest Justyna Kowalczyk.
Zimowy etap promocji tego województwa jest skierowany głównie do mieszkańców Włoch i krajów skandynawskich, ze względu na popularność, jaką cieszą się tam sporty narciarskie. Kowalczyk patronuje udostępnionemu w ramach akcji przewodnikowi cyfrowemu „Małopolska zimą”. Przewodnik można pobrać na stronie discover.malopolska.pl na I'phone'a i telefon z systemem Android.
Można się z niego dowiedzieć o najlepszych ośrodkach narciarskich w regionie, ciekawych zabytkach i innych miejscach. Są tam też kolorowe mapy i zdjęcia ze stoków oraz dokładne informacje o wyciągach, trasach i dodatkowych atrakcjach.
Reklamują się także miasta. Słynne już hasło "Wschodzący Białystok" kojarzą chyba wszyscy. Spoty z tej serii możemy podziwiać już od kilku lat tak w internecie jak w i w telewizji. Ciekawy kształt znaku graficznego , żółto-czerwona kolorystyka nawiązująca do barw od stuleci przypisanych stolicy Podlasia.
Jednym z etapów promocji była kampania wewnętrzna. Jej „twarzami” zostali białostoczanie, którzy swoimi działaniami przyczyniają się do jego rozwoju. Ludzie znani w swoich środowiskach, ale nie celebryci urodzeni w Białymstoku, ale niekoniecznie tam już mieszkający. Na plakatach, w lokalnej prasie i spotach pojawili się: m.in . flecistka Maria Dzięgielewska i architekt i animator kultury Sławek Mojsiuszko. W innym spocie możemy podziwiać krajobraz miasta i okolic.
CNBC, CNN, Euronews, Eurosport - to tylko niektóre ze stacji, w których telewidzowie mogli zobaczyć reklamę promocyjną miasta Poznań. Szczególnie prestiżowe było pokazywanie w 2008 miejskiego piętnastominutowego spotu w telewizji SPGTV, kanale odbieranym w ekskluzywnych hotelach sieci Starwood (m.in. Sheraton), w około 300 obiektach w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzi. Na antenie Eurosportu zaś przez kilkanaście tygodni reklamowano poznański maraton co było również połączone z emisją programu „Sport Destination Poznań”, w którym rolę przewodnika po mieście pełnił znany lekkoatleta Szymon Ziółkowski.