Kiedyś była największa w Polsce, dzisiaj ponad 100-letnia elektrownia w Łaziskach nadal działa. Obecnie, pod względem wielkości i zainstalowanej mocy, jest trzecia na Śląsku i dziewiąta w kraju.
Pomysłodawcą budowy elektrowni w Łaziskach był pszczyński książę - Jan Henryk XV Hochberg. Miejsce, które wybrał pod nową inwestycję nie było przypadkowe - niedaleko funkcjonowała kopalnia, a innowacja, jaką w tamtym czasie było zasilanie maszyn energią elektryczną, miało znacznie zwiększyć moce przerobowe.
Zakład rozwijał się bardzo prężnie i już w 1929 zyskała status największej w Polsce. Nie bez znaczenia dla jej rozwoju był wkład kapitału zagranicznego. Książę zainteresował inwestycją Szwajcarów i z ich pomocą elektrownia, która jeszcze 10 lat wcześniej dysponowała zaledwie 12 kotłami, wzbogaciła się o karbidownię i, już wspólnie, funkcjonowała pod nazwą Zakładów “Elektro” w Łaziskach Górnych.
Po wojnie “Elektro” wróciło do pracy praktycznie natychmiast. Już w 1945 dysponowała mocą 90 MW. Po nacjonalizacji w 1946 roku zakład został podzielony na hutę i elektrownię. Na przestrzeni kolejnych lat elektrownia sukcesywnie zwiększała moc: dobudowano łącznie sześć bloków o mocy 120 i 200 MW.
Lata 90. przyniosły kolejne zmiany - tym razem zamiast na zwiększanie mocy, postawiono na ekologię. Dzięki wdrożeniu innowacyjnych rozwiązań, między innymi instalacji do odsiarczania spalin, elektrownia w Łaziskach zniknęła z listy 80 najbardziej szkodliwych dla środowiska zakładów w Polsce. Od roku 2006 elektrownia współspala biomasę, co pozwala znacznie ograniczyć emisję dwutlenku węgla.
Obecnie Elektrownia Łaziska wchodzi w skład Południowego Koncernu Energetycznego i dysponuje mocą elektryczną 1155 MWe i mocą cieplną ok. 196 MWt.
Partnerem akcji #100momentów na 100-lecie niepodległości jest Kulczyk Investments. Wspólnie pokazujemy 100 gospodarczo-biznesowych wydarzeń z ostatnich 100 lat, które były istotne dla naszego kraju.