Facebook zawiesił współpracę z Cambridge Analytica, która wykorzystywała dane kilkudziesięciu milionów użytkowników. Mogły one posłużyć do zmiany preferencji wyborców podczas ostatnich wyborów w USA, które wygrał Donald Trump. Jest jednak i polski, sensacyjny wątek w tej sprawie, dotyczący Andrzeja Dudy.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Brytyjski "The Guardian" ujawnia, że metody, z których korzystał Donald Trump, są bliźniaczo podobne do tych używanych przez sztabowców kandydata Prawa i Sprawiedliwości. Dziennik przytacza informacje z Facebooka. Medium Marka Zuckerberga chwali się, że Facebook był nieodzownym elementem kampanii Andrzeja Dudy, którego sztab zamienił jego stronę w główny kanał komunikacji z wyborcami. Według "Guardiana" język i twierdzenia, których używali prowadzący stronę kandydata Dudy, są "niesamowicie podobne do tych używanych przez Cambridge Analytica".
Cambridge Analytica to firma, która współpracowała z zespołem wyborczym Donalda Trumpa i zwolennikami Brexitu. Zebrała miliony profili amerykańskich wyborców na Facebooku i wykorzystała do stworzenia oprogramowania do przewidywania preferencji politycznych i wpływania na wyniki wyborów. Algorytm stworzył polski naukowiec, doktor Michał Kosiński. Na podstawie naszej aktywności w mediach społecznościowych algorytm tworzy kompletny obraz, który mówi o użytkownikach więcej niż najbliższa im osoba.
Na czym polegał mechanizm Cambridge Analytica? Aktywni użytkownicy Facebooka mogą nieświadomie nakierowywać na siebie reklamy wyborcze, jeśli wyrażą zgodę na przetwarzanie danych przez portal. Jednocześnie informują innych, gdzie są, co lubią i dają innym wskazówki, kim są jako osoby. Najbardziej podatnych na sugestie użytkowników Cambridge Analytica miała odławiać i przekonywać do oddania głosu na Trumpa.
Andrzej Duda okazał się w 2015 roku sensacyjnym zwycięzcą wyborów prezydenckich. Wyprzedził uważanego za zdecydowanego faworyta Bronisława Komorowskiego, mimo że był wcześniej szerzej nieznany Polakom.