“Życie to nie tylko biznes" - tłumaczył Jan Kulczyk niedługo po tym, kiedy do mediów przedostała się informacja o gigantycznej darowiźnie, jaką przekazał na rzecz budowy Muzeum Żydów Polskich Polin. Kulczyk uzupełnił inwestycyjną lukę wypisując czek na 20 mln złotych.
Mimo, że dzisiaj Polin działa niezwykle prężnie, w 2012 roku jego przyszłość wisiała na włosku: skutki światowego kryzysu ekonomicznego dały się mocno we znaki potencjalnym inwestorom. Datki od darczyńców przestały płynąć, a w budżecie pojawiła się dziura wielkości 27 mln.
Znaczną część wypełniła darowizna przekazana przez Jana Kulczyka. "Musimy pamiętać o tym, co było i o tym, że nic tak bardzo nie łączy jak wspólna historia” - mówił o powodach udzielenia tak wielkiego wsparcia. Wtedy nie mógł jeszcze przewidzieć, że pieniądze jakie przekazał muzeum, w sposób symboliczny, zwrócą się z nawiązką i to znaczną.
Polin jest dzisiaj obowiązkowym punktem na kulturalnej mapie stolicy. Już sam nowoczesny budynek projektu Rainera Mahlamäkiego przyciąga na warszawski Muranów pasjonatów dobrej architektury. Wystawę stałą, zaplanowaną i zrealizowaną według najlepszych standardów nowoczesnych muzeów interaktywnych, od jej otwarcia w 2014 roku odwiedziło ponad milion osób.
W 2016 Muzeum Żydów Polskich Polin uzyskało tytuł Europejskiego Muzeum Roku w konkursie European Museum of the Year, czym ostatecznie potwierdziło swój status jako jednej z najważniejszych instytucji muzealnych w Polsce.
Partnerem akcji #100momentów na 100-lecie niepodległości jest Kulczyk Investments. Wspólnie pokazujemy 100 gospodarczo-biznesowych wydarzeń z ostatnich 100 lat, które były istotne dla naszego kraju.