Reklama.
Szanse były małe, ale nadzieja umiera ostatnia. Andrzej Duda, zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, którą zmieniła rządząca większość, odwołał ze stanowiska I prezes SN Małgorzatę Gersdorf. Wraz z nią, w stan spoczynku przeszła ponad połowa sędziów najważniejszego sądu w Polsce. Protesty zorganizowano w całej Polsce, najwiekszy odbył się na pl. Krasińskich w Warszawie. Ciąg dalszy jutro o godzinie 8 rano.
Mateusz Marchwicki
Dzisiejszego wieczoru, w obronie Sądu Najwyższego na ulicach prawie 100 miast i miasteczek w Polsce protestowało tysiące osób. Największa pikieta odbyła się na pl. Krasińskich w Warszawie. Dzisiejszy protest dobiegł końca, jednak ciąg dalszy przewidziany jest na jutrzejszy poranek. Od godziny 8:00, protestujacy mają "przypilnować" wejścia do pracy sędziów Sądu Najwyższego, którzy dzisiaj zostali przeniesieni przez Andrzeja Dudę w stan spoczynku. Niektórzy z protestujacych spędzą noc pod budynkiem Sądu Najwyższego. Dla tych, którzy jutro rano nie mogą dołączyć do protestu, kolejne spotkanie w obronie polskiego sądownictwa odbędzie się, podobnie jak dziś, o godzinie 21, w tym samym miejscu.
- taki okrzyk podniesiono po wezwaniu na jutrzejszą pikietę zaczynającą się o 8 rano. Niektórzy zapowiedzieli, że przed siedzibą Sądu Najwyższego będą nocować. Następny protest odbędzie się także o jutro o 21:00.
Na zakończenie oficjalnej części protestu przemówiła Dorota Stalińska. - Rok temu staliśmy tu murem, wierząc, że nasza tu obecność sprawi, że ten rząd dziwnych ludzi pójdzie po rozum do głowy. Nie poszedł. Dzisiaj jesteśmy tutaj, bo nadal musimy pokazać też światu i Europie, że ten rząd to chwilowa przypadłość, to nie jest Polska. Chcemy żyć w demokratycznym kraju, gdzie człowiek człowiekowi człowiekiem, a nie wilkiem, który patrząc w oczy kłamie, a potem nóż wbija w plecy chyłkiem. Nasz rząd postanowił być tym wilkiem. Ale my na to nie pozwolimy - powiedziała aktorka.
Odśpiewano także Mazurka Dąbrowskiego.
Nie wszędzie są takie tłumy jak w Warszawie. W katowicach zebrało się około 100 osób.
- Konstytucja nie jest zwykłą książeczką. Nie jest książeczką do wymachiwania. Konstytucja jest umową społeczną, którą wszyscy musimy przestrzegać. [...] Jeżeli ktoś nie potrafi zmieniać kraju w ramach Konstytucji, to znaczy, że nas oszukuje i że każda obietnica nic nie znaczy. A to oznacza, że nasz dom Polska jest naprawdę zagrożony - powiedziała prof. Monika Płatek
Lech Wałęsa pod siedzibą Sądu Okręgowego w Gdańsku zapowiedział, że jedzie do Warszawy bronić trójpodziału władzy
Biuro poselskie posłanki PiS zostało "ozdobione" plakatami #WolneSądy i #Konstytucja
Takie okrzyki skandowano po przemówieniu prof. Marcina Matczaka, w którym zwrócił uwagę na zwykłych obywateli i prawników, którzy dzisiaj protestują, a także na tych, którzy pomimo przysięgi na Konstytucję, łamia ją, tworząc prawo rujnujące polskie sądownictwo.
To prezes Gersdorf upoważniła sędziego Józefa Iwulskiego do zastępowania ją na stanowisku I prezesa SN.
- Nie doszliśmy do porozumienia z panem prezydentem co do tego, kto jest teraz prezesem SN. Ale zgodzilismy się, że sędzia Iwulski jest doskonałym kandydatem do zastępowania mnie - powiedziała Małgorzata Gersdorf.
Przeniesiona przez prezydenta Andrzeja Dudę w stan spoczynku prezes SN Małgorzata Gersdorf podziękowała wszystkim, którzy zebrali się w Warszawie i w całym kraju.
Także posłowie i posłanki opozycji sa pod budynkeim SN
Pod Sądem Najwyższym protestujący odśpiewali hymn Polski
To Szczecin:
To Łódź:
A to Nowy Sącz:
Pod siedzibą Sądu Okręgowego w Katowicach także rozpoczęłasię pikieta.
Pod siedzibą SN w Warszawie już zbierają się ludzie.
W Krakowie protest zaczął się o 20. Juz zebrało się kilkadziesiąt osób.
A w tych miastach KOD planuje demonstracje w obronie polskiego sądownictwa.
W niektórych miastach, protesty w obronie Sądu Najwyższego już ruszyły. O godzinie 19, protest zaczął się w Wejherowie.
Na 21:00, posłanki i posłowie opozycji i działacze społeczni nawołują do wzięcia udziału w demonstracjach, które mają odbyć się w całej Polsce. Do największej z nich ma dojść pod siedzibą SN w Warszawie.
Zgodnie z przewidywaniami, prezydent Andrzej Duda odwołał Małgorzatę Gersdorf z funkcji I prezesa Sądu Najwyższego. Wraz z nią, w stan spoczynku przeszła ponad połowa sędziów. Według prezydenta, zastąpić ma ją sędzia Józef Iwulski.