MMA to nie tylko sport. Czy Mixed Mental Arts może być receptą na sukces osobisty?
Marcin Długosz
01 października 2018, 15:05·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 października 2018, 15:05
Nawet ci, którzy nie potrafią dokładnie rozszyfrować skrótu MMA, wiedzą, w jakim kontekście jest zwykle używany. Mixed Martial Arts, czy jak powiedzieliby polscy zawodnicy: mieszane sztuki walki, to sport, w którym liczba chwytów niedozwolonych została ograniczona do minimum na rzecz zmaksymalizowania intensywności sportowego wysiłku i zwiększenia skuteczności.
Skrót MMA funkcjonuje również w kontekście rozwoju osobistego. Stworzony przez dr. Mateusza Grzesiaka system Mixed Mental Arts ma ze swoim sportowym pierwowzorem sporo wspólnego.
Reklama.
Każdy, kto kiedykolwiek próbował zmienić coś w swoim życiu, wie, że jest to niebagatelny wysiłek. I nawet jeśli zmieniając nawyki i przyzwyczajenia nie wylewamy hektolitrów potu, tak jak podczas intensywnego cardio, to zmęczenie na poziomie mentalnym działa podobnie jak to fizyczne - jak czynnik skutecznie zniechęcający nas do wprowadzenia przełomowej “zmiany”.
Można zżymać się, że powyższe stwierdzenie jest truizmem, jednak każdy, kto próbował zrzucić kilkanaście kilo, zmienić stosunek do samego siebie czy wypracować w sobie cechy przywódcze wie, że inny często stosowany przez sceptyków rozwoju osobistego truizm: “wystarczy chcieć” w praktyce działa tylko w odniesieniu do najbardziej zdeterminowanych “chcących”.
Odpowiednia doza samozaparcia jest przy wprowadzaniu zmian rzeczywiście niezbędna, ale nie zawsze wystarczająca. Konsekwentnie prowadzony trening i zrozumienie ze strony osoby, która z autopsji zna skalę wysiłku, z jakim wiąże się wprowadzanie szeroko pojętych zmian, to dla wielu jeden z najsilniejszych motywatorów.
Mateusz Grzesiak nie boi się przyznać, że w jego przypadku wprowadzanie życiowych i zawodowych zmian również nie przyszło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
- Rozwój to wprowadzanie zmian, a każda zmiana boli. Musimy wyjść ze swoich przyzwyczajeń, zwalczyć lęk przed porażką, lenistwem i naiwnym przekonaniem, że wszystko będzie ok - tłumaczy Grzesiak i dodaje: - Nawet mistrzowie muszą się starać, aby nie spocząć na laurach w sporcie, w życiu zawodowym czy osobistym.
Zasadę tzw. lifelong learningu Mateusz Grzesiak stosuje bardzo konsekwentnie. W efekcie ukończył studia magisterskie z prawa oraz psychologii, uzyskał tytuł doktora nauk ekonomicznych w dyscyplinie nauki o zarządzaniu, został członkiem Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, Towarzystwa Naukowego Organizacji i Kierownictwa oraz American Marketing Association. Niedawno dołączył też do International Society of Schema Therapy. Obecnie wykłada na uczelniach wyższych, szkoli międzynarodowo w 7 językach i doktoryzuje się z psychologii w USA oraz pedagogiki w Polsce.
Grzesiak prowadzi doradztwo skierowane do zarządów firm, kadry menedżerskiej i przedsiębiorców oraz seminaria dla setek tysięcy osób z całego świata. Napisał 16 książek, publikuje w prasie i magazynach naukowych.
Od lat intensywnie trenuje również brazylijskie jiu-jitsu oraz zapasy w stylu wolnym, które wymagają od zawodnika wykazania się pewnością siebie, żelazną konsekwencją, ambicją i intensywną pracą, a więc cechami ważnymi nie tylko na macie, lecz także w życiu i biznesie.
Czym jest Mixed Mental Arts?
Efektem kilkunastu lat nauki, szkoleń i konsekwentnego budowania nowych zestawów umiejętności. MMA w wydaniu Grzesiaka to, jak określa ją sam twórca, nowatorska kompilacja technik z zakresu szeroko rozumianych umiejętności miękkich. Narzędzia, które podczas swoich szkoleń udostępnia trener mają nas docelowo nauczyć efektywnego rozwiązywania problemów i podejmowania decyzji.
Stosowanie technik MMA ma na celu zmianę sposobu myślenia: poprzez specjalne ćwiczenia uczymy się działać bardziej kreatywnie i wielozakresowo. Zmiana sposobu myślenia czy zachowania w określonych sytuacjach ma nam przychodzić szybciej, dzięki czemu łatwiejsze staje się również osiąganie założonych celów.
Ważnym elementem szkolenia MMA jest trening motywacyjny, dzięki któremu nauczymy się, jak skutecznie przekonać do określonych działań nie tylko siebie, ale i osoby z naszego otoczenia, a także radzić sobie ze stresem, który wywołuje podejmowanie nowych wyzwań i przekuwanie długo układanych planów w działanie.
Podstawowym założeniem Mixed Mental Arts jest definicja kompetencji społecznych stworzona przez Mateusza Grzesiaka. Jego zdaniem, są to umiejętności “zarządzania myślami, emocjami i zachowaniami umożliwiające osiąganie wyznaczonych celów w życiu zawodowym i osobistym”.
Wspomniane umiejętności, nabyte w trakcie szkolenia MMA, mają swoje podstawy w teoretycznej oraz praktycznej wiedzy pochodzącej z różnych nauk i dziedzin. W praktyce, przyswajamy uniwersalne zestawy zachowań, tzw. modele zmiany, które możemy dowolnie skalować i duplikować, w zależności od dziedziny, w jakiej mają one znaleźć swoje zastosowanie.
Jak podkreśla Grzesiak, technika MMA znajduje zastosowanie zarówno w dziedzinach życia zawodowego, jak i prywatnego. Jego modele zmiany można dostosować do obszarów marketingu, samorealizacji, zarządzania, relacji i duchowości.
– Mixed Mental Arts zmienia paradygmat myślenia o rozwoju osobistym i zawodowym. To praktyczna, oparta na badaniach i empirii wiedza, podana w przyswajalnej dla każdego formie i przede wszystkim dająca mierzalne rezultaty zarówno jednostkom, jak i organizacjom – twierdzi Grzesiak, dodając, że zintegrowany model MMA był do tej pory prezentowany w USA, Niemczech, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Brazylii i wielu innych krajach, a od przyszłego roku pojawi się w ramach jego autorskiego programu MBA oraz trzech kierunków studiów podyplomowych na Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej.
Artykuł powstał we współpracy z Starway Institute.
Reklama.
Dr Mateusz Grzesiak
Gdy zaczynałem kilkanaście lat temu, przez wiele lat jeździłem na kursy po całym świecie – miałem ok. 100 dni szkoleniowych w roku. Kupowałem najlepsze programy i inwestowałem w swoje umiejętności. Pieniądze mogą ci odebrać, z pracy mogą cię zwolnić, ale umiejętności są na zawsze twoje. Przewagę w sporcie czy biznesie mają ci, którzy potrafią więcej. A żeby umieć, trzeba się uczyć.