"Zamiast preambuły do ustawy zasadniczej wystarczy dziesięć przykazań" – uważa Andrzej Głaz, działacz Prawa i Sprawiedliwości i wójt gminy Tuszów Narodowy na Podkarpaciu. W tej sprawie napisał nawet petycję do Senatu.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
W preambule konstytucji mowa jest o obywatelach "zarówno wierzących w Boga, będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i niepodzielających tej wiary". Jednak Głaz jest zdania, że wystarczyłby Dekalog. Postulat zawarł w petycji, która zgodnie z procedurą zostanie rozpatrzona przez Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.
Dekalog to ważna część działalności Andrzeja Głaza. Wójt kazał powywieszać go we wszystkich szkołach w swojej gminie. 10 przykazań wyryto na wielkich marmurowych tablicach. Powieszono je przy wejściu do każdej z pięciu szkół podległej urzędowi gminy. – Zamontowanie tablic było moim pomysłem, ale nastąpiło oczywiście za zgodą gospodarzy tych szkół – tłumaczył.
"10 Przykazań Bożych dane są dla dobra człowieka, co jest tak oczywiste, że nikt uczciwy i będący przy zdrowych zmysłach nie jest w stanie temu zaprzeczyć aby się nie wystawić na pośmiewisko i na skompromitowanie" – wyjaśnił na Facebooku.
Sprawą zainteresowała się Fundacja Wolność od Religii, która pytała wójta o koszty tablic. "Według mnie dla tych, którzy odnoszą się z szatańską nienawiścią do Przykazań Bożych, nie powinno być miejsca na polskiej ziemi, uświęconej krwią Jej synów w obronie wartości chrześcijańskich i Ojczyzny" – odpowiedział Andrzej Głaz.