Koszmar minionego lata, czyli te straszne plamy i przebarwienia
Monika Przybysz
01 października 2018, 19:16·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 października 2018, 19:16
Ratunku! Moja twarz to tragedia! Tak zatytułowała swój wpis na forum dermatologicznym 35-letnia Beata. Wyglądam jak salamandra plamista. Kupuję kremy wybielające, stosuję przez około półtora miesiąca (jesienią), plamy trochę zjaśnieją, zimą jest ok do następnego lata...
Reklama.
Małe, brązowe i uprzykrza życie
Przebarwienia skóry to zaburzenia pigmentacyjne. Głównym winowajcą jest melanina, czyli barwnik skóry i tęczówek oczu. Nadmiar melaniny w organizmie nazywany jest melanizmem i objawia się licznymi pieprzykami, piegami, znamionami, które spowodowane są nadmiernym, punktowym gromadzeniem się jej w skórze. Pośrednio z zaburzeniem wytwarzania melaniny związane są nowotwory skóry, gdyż czerniak rozwija się właśnie z mutacji komórek wytwarzających melaninę.
Bywa, że wszelkie próby ukrycia plam pod makijażem zdają się na nic. Mało tego, czasem bazy, pudry czy korektory, niezależnie od konsystencji, tylko uwypuklają problem z cerą. Wizażystki i charakteryzatorki potrafią dokonać cudu i zatuszować niedoskonałości np. stosując bardzo mocne podkłady, które trzeba umiejętnie nakładać. Wymaga to zwykle intensywnej pracy i na pewno nie jest rozwiązaniem dobrym na co dzień.
Czas leczy... plamy
Czynników, które sprzyjają przebarwieniom, jest bardzo wiele: od promieniowania słonecznego, które nasila niemal wszystkie zmiany pigmentacyjne, poprzez zaburzenia hormonalne (ciąża, menopauza, doustna antykoncepcja, hormonalna terapia zastępcza), stany chorobowe jak nadczynność tarczycy czy schorzenia wątroby lub nadnerczy, aż po zmiany o charakterze zapalnym albo fotouczulające leki i kosmetyki.
Droga do rozwiązania zagadki pochodzenia przebarwień, postawienia diagnozy i wdrożenia odpowiedniego leczenia jest dość długa - tłumaczą dermatolodzy.
Zaczynamy od wywiadu lekarskiego i badania fizykalnego. W zależności od tego, co mogło spowodować przebarwienia, jak bardzo są intensywne i jaki mają charakter, specjaliści mogą zalecić zastosowanie specjalnych środków rozjaśniających, preparatów o dodatkowym działaniu złuszczającym, laseroterapii, peelingów lub mikrodermabrazji czyli ścierania górnych warstw naskórka.
Żadna z metod nie zadziała jednak niczym czarodziejska różdżka, potrzebny jest czas i cierpliwość. Niektóre zabiegi będą wymagały powtórzenia, a zmiana preparatu też może okazać się konieczna, bo nie każda skóra zareaguje tak samo na stosowane specyfiki.
Ostateczna eliminacja
By pożegnać się z plamami na twarzy na dobre warto zdefiniować źródło problemu i, jeśli to tylko możliwe, wyeliminować. Trzeba ograniczyć wpływ czynników przyspieszających proces melanogenezy: przede wszystkim zrezygnować z przebywania na słońcu oraz stosować preparaty z wysokim filtrem ochronnym nawet przez cały rok.