Exit poll. Na czym polega sondaż, który powie o wynikach wyborów?
Bartosz Świderski
21 października 2018, 20:42·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 października 2018, 20:42
Tuż po godz. 21:00 TVN, TVP i Polsat podadzą wstępne wyniki wyborów samorządowych, bazujące na tzw. exit polls. To "badanie po wyjściu" osób, które opuściły lokale wyborcze.
Reklama.
Pierwsze wyniki wyborów opierać się będą na sondażu przeprowadzonym przez firmę Ipsos. Jej ankieterzy od 7 rano do 21 wieczorem przepytywali osoby, które opuszczały lokale wyborcze. Wyborcy proszeni byli o wypełnienie krótkiej ankiety. Wskazali nie tylko partie, na które głosowali, ale też np. swój wiek czy wykształcenie. Ipsos odpytał w sumie około 120 tys. osób.
Jak zwraca uwagę serwis oko.press, sondaż exit polls nie zawsze jest dokładny. Przeciwnie – w 2014 roku w badaniu przeprowadzonym przez OBOP pojawiły się błędy. Według tamtego exit polls pierwszą turę w Krakowie miał wygrać kandydat PO Stanisław Kracik (39, 1 proc.). Oficjalne wyniki wskazały na co innego: wygrał Jacek Majchrowski z poparciem 40,8 proc. wyborców, a Kracik był drugi.
Do wyników exit polls trzeba podchodzić więc ostrożnie. Margines błędu może wynosić nawet kilka procent.
Kiedy oficjalne wyniki wyborów samorządowych?
Szef PKW Wojciech Hermeliński prognozował, że możemy je poznać we wtorek lub w środę.
To o tyle istotne, że przed czterema laty wybory samorządowe wzbudziły wiele kontrowersji. System informatyczny zawiódł, dodatkowo pojawiły się wybrakowane karty do głosowania w niektórych komisjach. Ponadto 22 listopada 2014 roku PKW podczas konferencji prasowej podała błędne wyniki glosowania. Poprawki do protokołów z wyborów wprowadzano jeszcze nawet w styczniu kolejnego roku.