Reklama.
Gawryluk to nie jedyny proponowany kandydat do zajęcia fotelu prezesa TVP. W kuluarach wymienia się także Daniela Obajtka. Prezes Orlenu tuż po wyborach samorządowych pojawił się na naradzie w siedzibie PiS. Niemniej jednak "Gazeta Wyborcza" skontaktowała się z Gawryluk, a szefowa informacji i publicystyki Polsatu nie udzieliła komentarza.
Współpracownicy Gawryluk zapewniają zaś, że dziennikarka nie ma w planach zmiany pracy. – Informacje "Wyborczej" to bzdura – powiedział Wirtualnej Polsce bliski współpracownik prezenterki. Kurski nazywa zaś w rozmowie z "Pressem" doniesienia dziennika "niechlujnym fejkiem".
Nie wszyscy pamiętają, że kojarzona z Polsatem Gawryluk pracowała w TVP. Było to w czasach, kiedy TVP kierował wybrany przez PiS Bronisław Wildstein. Gawryluk była prowadzącą "Wiadomości", a ze stacją rozstała się po odwołaniu Wildsteina.
Nie pomogła telewizyjna propaganda
Przypomnijmy, że PiS, choć zdobyło przewagę w wyborach samorządowych, spodziewało się o wiele bardziej spektakularnego wyniku. Partia zdobyła 254 mandatów, Koalicja Obywatelska zaś 194, a Polskie Stronnictwo Ludowe 70. Wybory do sejmików w dziewięciu województwach wygrało PiS, natomiast Koalicja Obywatelska w siedmiu.
Przypomnijmy, że PiS, choć zdobyło przewagę w wyborach samorządowych, spodziewało się o wiele bardziej spektakularnego wyniku. Partia zdobyła 254 mandatów, Koalicja Obywatelska zaś 194, a Polskie Stronnictwo Ludowe 70. Wybory do sejmików w dziewięciu województwach wygrało PiS, natomiast Koalicja Obywatelska w siedmiu.
Lecz najbardziej bolesna dla partii Jarosława Kaczyńskiego była przegrana Patryka Jakiego. Jaki odniósł sromotną porażkę w wyborach na prezydenta Warszawy. Ustąpił Rafałowi Trzaskowskiemu już w pierwszej turze. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zdeklasował go bardzo wysokim wynikiem. Trzaskowski zyskał 56,67 proc. poparcia, a Jaki jedynie 28,52 proc.