Co szkodzi klimatowi? Wielu jako winnego wskaże palcem sektor transportu. Samochody mają swoje za uszami, ale prawie 30 proc. wszystkich emisji gazów cieplarnianych to ''zasługa'' przemysłu żywnościowego, z czego połowa, jak zwraca uwagę międzynarodowa organizacja ProVeg, ma swoje źródło w sektorze hodowlanym.
Działającą na rzecz budowania świadomości żywieniowej organizacja prowadzi kampanię "Zmieniaj dietę, nie klimat", aby pokazać, jak masowa hodowla zwierząt wpływa na środowisko. W jej ramach zbiera właśnie podpisy pod petycją na rzecz wprowadzenia tematu hodowli zwierząt do porządku obrad Konferencji Klimatycznej COP24 w Katowicach.
– Raport Międzyrządowego Zespołu ds. Zmiany Klimatu (IPCC) z 8 października 2018 r. jest bardziej alarmujący niż jakikolwiek poprzedni raport klimatyczny. Nie tylko musimy ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5°C zamiast obecnych 2°C, ale mamy na to zaledwie 12 lat – zwraca uwagę Jasmijn de Boo, dyrektor ProVeg International.
W jego ocenie, aby osiągnąć ten cel, należałoby w skali globalnej zmniejszyć spożycie wołowiny o 75 proc., wieprzowiny o 90 proc., a konsumpcję jajek o połowę w stosunku do ilości obecnie zjadanych. – Średnio musimy jeść trzy razy więcej fasoli i soczewicy oraz czterokrotnie więcej orzechów i nasion, aby uzyskać taką samą ilość kalorii – przekonuje.
Powołuje się przy tym na wytyczne dr Marco Springmanna i jego współpracowników z Martin Programme on the Future of the Food na Uniwersytecie Oksfordzkim. Badacze zalecają zmiany w diecie w kierunku zdrowszej i bardziej roślinnej wersji, usprawnienie technologii i zarządzania oraz zmniejszenie strat żywności i odpadów.
24. sesja COP24 odbędzie się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach w dniach od 3 do 14 grudnia. Petycję dotyczącą uzupełnienia agendy tegorocznej Konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu o globalny problem dostrzeżony przez organizację ProVeg można podpisać na tej stronie.