
Nie mogłem w to wszystko uwierzyć. Miałem swoje kilka minut, gdzie poryczałem się jak dziecko. Jak to możliwe? – pytał na antenie TVP Sport polski pięściarz Artur Szpilka. Śmierć Andrzeja Gmitruka bardzo go dotknęła. Szpilka przed kamerą zdradził także, o czym po raz ostatni rozmawiał z trenerem.
REKLAMA
Gmitruk był szkoleniowcem nie tylko Artura Szpilki, ale także Andrzeja Gołoty czy Tomasza Adamka. Zmarł w nocy z poniedziałku na wtorek (z 19 na 20 listopada) w wieku 67 lat. W rozmowie z TVP Sport Artur Szpilka zdradził o czym rozmawiał z trenerem, kiedy po raz ostatni, jak się teraz okazało, wymienili się SMS-ami.
Po wygranej walce z Mariuszem Wachem na gali Knockout Boxing Night w Gliwicach (10 listopada) bokser wysłał Gmitrukowi wiadomość: "Trenerze, musi trener coś wymyślić na to opuszczanie rąk po ciosach, bo czasami robię to automatycznie i nie panuję nad tym. Opanujemy ten mały szczegół i będzie git".
– Spokojnie. Zmienimy parę rzeczy w przygotowaniach. Będziesz boksował 12 rund w dużym tempie i częstotliwości ciosów. Masz predyspozycje do takiego boksu, czego nie mają inni. Pozdrawiam serdecznie – odczytał SMS-a od Gmitruka wyraźnie wzruszony Artur Szpilka.
Źródło: TVP Sport
