W dniu zaginięcia Piotr Rysak miał na sobie szary długi płaszcz, ciemnoniebieską marynarkę z materiału, białą koszulę, bordowe spodnie oraz czarny szalik. Mężczyzna zniknął z pola widzenia kamer klubu Cubano przy ul. Aleksandra Fredry 6 o godzinie 00:10. Na początku przypuszczano, że mężczyzna wrócił do domu na piechotę, ale już wiadomo, że przynajmniej część drogi przebył taksówką.
"Kontakt urwał się o godzinie 00:48 (SMS). Od tej pory wiemy na pewno, że Rysiu nie włączył telefonu. Do soboty wieczorem nie był dostępny na FB czy Messengerze, tego dnia udało nam się dostać na jego konto żeby sprawdzić potencjalne poszlaki. Niestety nic. Szpitale sprawdzone, wytrzeźwiałki również" – czytamy w poście opublikowanym przez jego znajomą.