Bywa, że Jarosław Kaczyński mija się z prawdą, ale jego piątkowe przemówienie takimi momentami było naszpikowane wyjątkowo mocno. Prezes PiS na wyjazdowym posiedzeniu partii w Jachrance rozgrzeszył swoje ugrupowanie ze wszelkich przewinień, w tym z łamania Konstytucji. Co więcej, bez skrępowania przekonywał, że PiS nigdy Konstytucji nie złamało.
– Jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny... To nie my złamaliśmy Konstytucję, to nasi poprzednicy ją złamali! Wybór sędziów wtedy był nieważny w momencie wyboru. I były ostrzeżenia. To nasz wybór był słuszny i nie mogliśmy tolerować łamania Konstytucji – powiedział Jarosław Kaczyński w Jachrance.
Prezes PiS stwierdził też, że ostatnie reformy wymiaru sprawiedliwości (z których przypomnijmy po części PiS się wycofało) były "całkowicie w zgodzie z Konstytucją". Podkreślił on również, że dotyczyło to nawet sprawy kadencji I prezesa Sądu Najwyższego.
– Krótko mówiąc, Prawo i Sprawiedliwość w żadnym wypadku Konstytucji nie łamało! Jak to było w czasie rządów koalicji PO-PSL, wszyscy wiemy... Łamano ją na różne sposoby. Były też drastyczne przypadki łamania praw obywatelskich i praw człowieka – mówił Kaczyński. A zdziwienie malowało się nawet na twarzach polityków PiS.
Po wystąpieniu prezesa PiS pojawiły się od razu komentarze opinii publicznej. Wielu Polków jest zdania, że Kaczyński tłumaczy się przed własnymi ludźmi i jedynie przedstawił im "oficjalną wersję wydarzeń" do zapamiętania.