W tragicznym w skutkach pożarze w koszalińskim escape roomie zginęło pięć osób. Wiadomo, że wszystkie ofiary to dziewczyny. Joachim Brudziński ujawnił, że miały po 15 lat. W sieci opublikowano nagranie, na którym pokazano rozmowę przerażonego ojca pytającego strażaka o ich los.
Na nagraniu autorstwa portalu Koszalin Info (którego tu nie publikujemy, a ono i tak niedługo potem zniknęło z sieci) widać chwilę, gdy strażak potwierdza prasie, że sześć osób zostało poszkodowanych w pożarze, w tym pięć zginęło. W tym momencie podchodzi zdenerwowany ojciec nastolatki, które prawdopodobnie była w escape roomie. – Przepraszam, kiedy dowiemy się, co się stało z naszymi dzieciakami – pyta.
Strażak apeluje o spokój, jednak mężczyzna nie daje za wygraną. – Jestem wyjątkowo spokojny, nie może być tak! Gdybym był niespokojny, to bym się chyba rzucił na pana. Czy ktoś nam może powiedzieć, czy nasze dzieci nie żyją?! – mówi do strażaka. – Jak tak można nas traktować?! Od godziny coś się dzieje, a nikt nie chce nam udzielić informacji! – krzyczy.