
Zaledwie kilka dni temu głośno było o kolizji na moście Łazienkowskim w Warszawie. Zderzyły się dwa samochody, jedno z aut należało do Służby Ochrony Państwa. Dziś kolejna taka informacja - tym razem z autostrady A4. Do zdarzenia, jak informuje Fakt24.pl, doszło niedaleko zjazdu na zakopiankę.
REKLAMA
Tylko w tym roku było już kilka podobnych zdarzeń. W styczniu, w Krakowie, doszło do kolizji auta, którym podróżował wicepremier Jarosław Gowin. Funkcjonariusz SOP wymusił wtedy pierwszeństwo. Na początku lutego była kolizja w podwarszawskim Zakręcie. A na początku marca – na moście Łazienkowskim w Warszawie.
– Rzeczywiście jedno z aut należało do Służby Ochrony Państwa – przyznała po ostatnim incydencie Edyta Wisowska z biura prasowego służby. Ale, jak przyznała, w aucie nie było osób ochranianych.
Teraz, jak informuje Fakt.24.pl, była podoba sytuacja – w aucie nie było ochranianych osób i nikomu nic się nie stało. – Samochodem służbowym jechał nasz funkcjonariusz. Nic złego nikomu się nie stało. To była niegroźna kolizja – potwierdziło wp.pl prasowe SOP.
Skala podobnych zdarzeń coraz bardziej daje jednak do myślenia.
źródło: Fakt24.pl