Nie chcę mieć nic wspólnego z reformą edukacji. Odchodzę ze szkoły. Przez kilkanaście lat stworzyliśmy naprawdę dobre gimnazjum (…) i postanowiono wszystko zniszczyć – mówi Jarosław Szulski, pisarz, nauczyciel i wychowawca w gimnazjum i liceum im. Reytana w Warszawie. Cała rozmowa ukaże się w najnowszym numerze "Newsweeka".
Reforma edukacji i likwidacja gimnazjów to już od dawna temat wzbudzający ogromne kontrowersje. Jedni przekonują, że ma podnieść jakość kształcenia, inni twierdzą, że rujnuje system budowany przez lata i uderzają w minister edukacji Annę Zalewską.
Jarosław Szulski, pisarz i wychowawca w gimnazjum i liceum im. Reytana w Warszawie w rozmowie z "Newsweekiem" ujawnił, że odchodzi ze szkoły i na razie żegna się z zawodem. Wszystko przez wspomnianą reformę, z którą, jak podkreśla, nie chce mieć "nic wspólnego".
– Od dwóch lat nie mamy motywacji, żeby cokolwiek w tej szkole rozwijać. Można się kłócić o to, czy gimnazja były dobre, czy nie, ale one okrzepły – mówi Szulski. Nauczyciel nie potrafi odpowiedzieć, dlaczego zdecydowano się na likwidację gimnazjów.
– Argumentowano, że potrzebne jest czteroletnie liceum. Może i tak, ale pod warunkiem, że jest dobre. Jak jest słabe, to zamiast trzech będą cztery lata męki – przekonuje i dodaje, że "dobra szkoła będzie dalej dobra, a słaba – słaba".
"Zarządzanie chaosem"
Nauczyciel z warszawskiego liceum nie zostawił suchej nitki na obecnej szefowej resortu edukacji. – U nas minister, czyli ktoś, kto powinien stać na straży godności tego zawodu, jeszcze bardziej ten zawód pogrąża. Minister to powinien być pierwszy nauczyciel Rzeczypospolitej. Pierwszy nauczyciel nie może uciekać przed odpowiedzialnością do Brukseli i codziennie kłamać za pośrednictwem swoich mediów – wyjaśnia Szulski.
W rozmowie z tygodnikiem wyraża nadzieję, że "nauczyciele będą stać na straży intelektualnej wolności i autonomii szkoły". Apeluje też do nauczycieli, by pod nazwiskiem wypowiadali się na temat reformy edukacji i problemów z nią związanych. A jaką ma wizję swojej przyszłości po rezygnacji z zawodu?
– Znajdę sobie jakąś przestrzeń, może za jakiś czas wrócę do szkoły. (...) W Reytanie od września będzie 16 klas pierwszych, po 36 osób każda. To będzie zarządzanie chaosem – wskazuje. Cały wywiad z Jarosławem Szulskim będzie dostępny w najnowszym "Newsweeku". Poniżej okładka wydania tygodnika, w którym ukaże się artykuł.