W środę w prokuraturze odbywa się szóste przesłuchanie Gerlada Birgfellnera. Jeden z pełnomocników austriackiego biznesmena, Roman Giertych przekazał, że śledczy żądają od świadka, by przetłumaczył 20 tys. stron dokumentów. Mecenas zaznaczył, że to koszt około miliona złotych.
"Prokuratura poinformowała, że oprócz dzisiejszego terminu będzie chciała wezwać nas ponownie, ale dopiero w kwietniu, gdyż tłumaczka jest w marcu zajęta" – napisał w przerwie przesłuchania Geralda Birgfellnera Roman Giertych. Jego wpis pojawił się na Twitterze kilka minut po godzinie 18.
Mecenas poinformował również o żądaniu, które śledczy wysunęli wobec austriackiego biznesmena. "Prokuratura potwierdziła, że żąda od świadka przetłumaczenia ok. 20000 stron dokumentów (koszt ok.1 mln zł)" – zauważył Giertych.
Birgfellner do tej pory był już pięć razy przesłuchiwany ws. tzw. taśm Kaczyńskiego. Prokuratura Okręgowa w Warszawie nałożyła w lutym dwie kary porządkowe po 3 tys. zł na Austriaka za niestawienie się na dwóch kolejnych przesłuchaniach.
Austriak domaga się od Jarosława Kaczyńskiego wypłaty pieniędzy za przygotowywanie inwestycji spółki Srebrna w wieżowce. Birgfellner zeznał, że miał przekazać w centrali PiS zapłatę 50 tys. zł za podpis księdza Rafała Sawicza z rady fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego. Miał mu to polecić Jarosław Kaczyński. Birgfellner twierdzi, że kopertę z pieniędzmi "miał w ręku" prezes PiS.
Giertych: Próba zastraszenia
Pełnomocnik Austriaka w lutym wchodząc do prokuratury, w rozmowie z dziennikarzami powiedział, co myśli o przesłuchaniach Birgfellnera.
– Te różne sygnały, ataki na pełnomocników i kłamliwe wypowiedzi rzecznika prokuratury, to elementy próbujące zastraszyć człowieka, który dochodzi swoich spraw. Złożył zawiadomienie i oczekuje od naszego państwa sprawiedliwości. Osoby, które powinny być przesłuchane śmieją się w twarz – mówił Giertych przed trzecim przesłuchaniem.
– Główna osoba w tej sprawie, czyli Jarosław Kaczyński nie wypowiedziała się nawet publicznie na ten temat. Oczekuję, że wymiar sprawiedliwości będzie zmierzał do tego, do czego jest powołany – dodał Giertych.