Widmo strajku nauczycieli cały czas wisi nad rządem PiS. I wszystko wskazuje na to, że czarny scenariusz się ziści, bo politycy partii Jarosława Kaczyńskiego zasłaniają się tym, że nie mają pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. Innego zdania jest główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju, który na prostym wykresie pokazał oszczędności PiS w budżetówce.
"Wolniejszy wzrost płac w sektorze publicznym niż prywatnym przez 3 lata dał rządowi PiS w samym tylko 2018 między 6 a 9 mld zł oszczędności, a łączne wydatki na płace (jako proc. PKB) spadły do rekordowo niskiego poziomu. Najwolniejszy był wzrost płac w edukacji" – napisał na swoim Twitterze dr Aleksander Łukaszek.