Rada Języka Polskiego przeanalizowała 306 pasków informacyjnych "Wiadomości" TVP i doszła do wniosku, że blisko 75 proc. informacji podawanych w ten sposób przez stację ma charakter manipulacyjny. Raport dotyczący tej sprawy został przekazany marszałkowi Sejmu.
Językoznawcy wzięli pod lupę paski informacyjne dotyczące 13 najważniejszych wydarzeń politycznych w Polsce w latach 2016-2017.
Z badań instytucji wynika, że jedynie 25 proc. pasków to suche informacje. Zdaniem przewodniczącego Rady prof. dr hab. Andrzeja Markowskiego, wskaźnik ten jest wyjątkowo niski. Rada wykazała, że większość tekstów na paskach pełni w sporej mierze funkcję perswazyjną, magiczną i ekspresywną.
"Wiadomości TVP nie przekazują obywatelom obiektywnej informacji, lecz własną wizję omawianych wydarzeń" – napisał przewodniczący w raporcie noszącym tytuł "Sprawozdanie o stanie ochrony języka polskiego za lata 2016-2017".
W sprawozdaniu Markowski zaznaczył, że ocena informacji przekazywanych przez TVP nie jest wierna faktom.
Językoznawcy zauważyli też, że paski TVP dotyczące polityki obecnego rządu zawierają wyrazy pozytywnie nacechowane, zaś te odnoszące się do działań opozycji zostały ukazane w sposób negatywny i krytyczny.
"Język polski jest dobrem wspólnym wszystkich jego użytkowników, a zatem nie
może być przez nikogo, zwłaszcza przez nadawcę telewizyjnego, zawłaszczany i traktowany jako narzędzie walki politycznej" – czytamy w sprawozdaniu.
W raporcie stwierdzono również, że "Wiadomości" mogły naruszyć zasady zawarte m.in. w Ustawie z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji. W tym kontekście nie dziwi, że o paskach w TVP mówi się, że są to "paski grozy". Wystarczy sobie przypomnieć choćby ten o "hitlerowskiej propagandzie" Platformy Obywatelskiej.