Po nauczycielach, którzy domagają się podwyżek do strajku mają przystąpić pracownicy socjalni. Jak podaje money.pl, grożą oni ogólnopolskim protestem i paraliżem wypłat świadczeń 300 plus i 500 plus.
Teraz albo nigdy – tak mówią pracownicy socjalni, którzy domagają się podwyżek. "Włącz się w Strajk. Przyszedł czas mobilizacji i jednocześnie sprawdzian dla naszego środowiska zawodowego. Rozpoczynamy zbieranie deklaracji dotyczących udziału związków zawodowych oraz osób niezrzeszonych w ogólnopolskim strajku pomocy społecznej" – czytamy na stronie Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej.
Według money.pl, pracownicy socjalni mają dość. Są zdeterminowani, by doprowadzić do ogólnopolskiego strajku i to w najbardziej gorącym okresie: gdy ruszy nabór wniosków do rozszerzonego programu 500 plus, czyli od 1 lipca, i zbiegnie się to w czasie z naborem wniosków o przyznanie świadczenia 300 plus. Mają podobno przychodzić do pracy, ale nie będą nikogo obsługiwać. Aktualnie trwa zbiórka deklaracji udziału w proteście.
Więcej informacji na temat planowanych działań zamieszczono na stronie PFZPSiPS. "Przyszła pora by potwierdzić naszą determinację, upór i konsekwencję w walce o oczekiwane zmiany w pomocy społecznej. Po raz pierwszy jednak samo zaangażowanie poszczególnych osób lub grup nie będzie warunkiem końcowego sukcesu. Niezbędna jest masowość działań protestacyjnych, którą może zapewnić solidarny udział w akcji wszystkich związków zawodowych" – wskazano.
Pracownicy gotowi walczyć o swoje prawa nie mają wątpliwości, że brak mobilizacji w tej chwili będzie skutkował "dryfowaniem w kierunku jeszcze większego braku szacunku, przekładającego się na poziom uposażeń, obciążania zadaniami bez zapewnienia środków na ich realizację oraz pogorszeniem i tak już tragicznych warunków pracy".