
Zatrzymanie Elżbiety Podleśnej, podejrzanej o profanację wizerunku Matki Boskiej, było samodzielną decyzją policji. Prokuratura wydała jedynie postanowienie dotyczące przeszukania miejsca zamieszkania i samochodu aktywistki.
REKLAMA
Takie informacje podał szef Prokuratury Rejonowej w Płocku Norbert Pęcherzewski w rozmowie z TVN24. Prokuratura chciała jedynie przeszukać mieszkanie i samochód Podleśnej.
– Prokurator w tej sprawie, gdy dowiedział się o tym, że kobieta zostaje przewieziona do Komendy Miejskiej Policji w Płocku, wydał polecenie wykonania z nią czynności procesowych w postaci ogłoszenia jej postanowienia o przedstawieniu zarzutu, przesłuchania jej, a następnie kazał ją zwolnić – podał szef Prokuratury Rejonowej.
Być może będzie miał z tego powodu problemu, gdyż w trakcie wywiadu został wezwany na rozmowę z Prokuratorem Okręgowym. Po powrocie ze spotkania stwierdził, że nie udzieli dodatkowych wyjaśnień, gdyż dalej trwają czynności w sprawie.
Z informacji podanych przez policję w Płocku wynika, że Podleśna została zatrzymana w związku z rozlepieniem na terenie kościoła św. Dominika plakatów z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z tęczową aureolą. W tej samej parafii Grób Pański udekorowano tekturowymi pudłami z napisami "LGBT", "gender", "zdrada", "kłamstwo" czy "kradzież". Podleśna znana była wcześniej z aktywnego udziału w demonstracjach antyrządowych.
Brudziński podziękował śledczym
Szef MSWiA Joachim Brudziński podziękował wcześniej śledczym za sprawne działanie. Pojawiły się jednak informacje, że kiedy innej aktywistce grożono śmiercią, policja odmówiła przyjęcia zgłoszenia.
Szef MSWiA Joachim Brudziński podziękował wcześniej śledczym za sprawne działanie. Pojawiły się jednak informacje, że kiedy innej aktywistce grożono śmiercią, policja odmówiła przyjęcia zgłoszenia.
Z informacji przekazanych przez Brudzińskiego wynikało, że do zatrzymania podejrzanej osoby doszło w poniedziałek rano. "Była wytypowana już od kilku dni ale przebywała za granicą. Jeszcze dziś zostaną postawione jej zarzuty z art. 196 KK" – dodał minister Brudziński.
Rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska potwierdziła, że mundurowi weszli do mieszkania podejrzewanej 51-latki w Warszawie. Ujawniono kilkadziesiąt obrazków z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z aureolą z tęczowej flagi.
źródło: TVN24
