Krakowska kuria domaga się sprostowania i przeprosin od stacji TVN. Kościelni urzędnicy twierdzą, że zmieniono kontekst wypowiedzi abpa Marka Jędraszewskiego, kiedy pytano go o pedofilię w Kościele. Kuria powołuje się na materiał z TVP i żąda zaprzestania manipulowania faktami.
Chodzi o materiał Renaty Kijowskiej w "Faktach" TVN z 12 maja. Dziennikarka zapytała arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, czy dalej obstaje przy swoim stanowisku, że trzeba pochylać się tylko nad sprawcami w kontekście pedofilii w Kościele. Duchowny odpowiedział jej, według relacji kurii, że "trzeba się nachylać nad tym wszystkim, co jest złe i w Kościele, ale także poza nim".
– Najgorsze jest to, że z kłamstwa robi się dzisiaj element polityki wielkiej, a właściwie to jest bardzo mała i nędzna polityka. To, co się powinno zmienić, to radykalne odnowienie życia moralnego, i to jest właśnie to do czego wzywał nas 40 lat temu Jan Paweł II i co na pewno, jestem przekonany, wybrzmi podczas dzisiejszej uroczystości – powiedział abp Jędraszewski.
Dziennikarka dopytała go, o jakim kłamstwie mówi – w końcu pytała go o sprawę pedofilii w Kościele po emisji filmu Tomasza Sekielskiego. Duchowny odpowiedział jej bardzo enigmatycznie.
– Wszelakim. Państwo doskonale wiedzą, jak właśnie z kłamstwa się robi narzędzie polityki. Niektórzy nawet wprost głoszą to, że tak to trzeba – stwierdził abp Jędraszewski. I ta ostatnia wypowiedź została wyemitowana w "Faktach". Według krakowskiej kurii jej tło było inne, niż to, które zaprezentowano w TVN.
Kuria - jako dowód - na swoich stronach prezentuje "dostępną całość nagrania wypowiedzi abpa Marka Jędraszewskiego, którym dysponujemy dzięki uprzejmości Redakcji Wiadomości TVP S.A., nagrywającej jednocześnie z TVN tę samą wypowiedź, w której słychać również część pytania dziennikarki".