To miasto najlepiej zwiedzać po zmroku. Budapeszt nocą robi niesamowite wrażenie
Monika Przybysz
02 czerwca 2019, 08:02·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 02 czerwca 2019, 08:02
W Budapeszcie nie ma drapaczy chmur, a budynki mierzące 100 metrów da się policzyć na palcach jednej ręki. Stolica Węgier nadrabia jednak oświetleniem.
Reklama.
Planując city break w Budapeszcie koniecznie weźcie pod uwagę, że najbardziej spektakularne zdjęcia zrobicie tam po zmroku - oczywiście pod warunkiem, że będziecie dysponować odpowiednim do tego celu sprzętem.
I nie, niekoniecznie musi to być profesjonalna lustrzanka. Matryce o bardzo wysokiej czułości można znaleźć też w smartfonach. Huawei P30 Pro, którym zrobiliśmy to zdjęcie, może pochwalić się maksymalną wartością ISO na poziomie 409600.
To, w połączeniu ze wspomaganą algorytmami sztucznej inteligencji stabilizacją obrazu gwarantuje, że zdjęcie zrobione w nocy nie będzie rozmazane.
Pytaniem, które w kontekście wycieczki do Budapesztu należy również zadać, brzmi: a jak z wodoodpornością? Bo jeśli dobrze odrobicie lekcje z przygotowania do wyprawy, dowiecie się, że po zmroku warto również odwiedzić jedną z odkrytych łaźni.
Pluskanie się w termach (nie tylko) po zmroku to niemal węgierski sport narodowy. Huawei P30 Pro spokojnie przetrwa takie wyjście - jego odporność na zachlapanie oceniono na poziomie IP68.